W środę Greta Thunberg została ogłoszona człowiekiem roku amerykańskiego tygodnika "Time". 16-letnia szwedzka aktywistka ekologiczna od ponad roku głośno nawołuje do działań powstrzymujących dalsze zmiany klimatyczne (więcej TUTAJ).
Wybór "Time'a" przypadł do gustu Justynie Kowalczyk. "Sama dzięki tej dziewczynce zaczęłam zwracać uwagę na to jak żyje. Zaczęłam też wprowadzać zmiany. Cieszę się, że jest" - napisała najlepsza polska biegaczka.
Sama dzięki tej dziewczynce zaczęłam zwracać uwagę na to jak żyje. Zaczęłam też wprowadzać zmiany. Cieszę się, że jest https://t.co/EquDO5l1Je
— Justyna Kowalczyk (@JuiceKowalczyk) December 11, 2019
Nie wszystkim internautom spodobał się wpis Kowalczyk. Jeden z nich zaproponował, aby 36-latka w celu ochrony środowiska na następne zawody pojechała na nartach, a nie udała się w podróż samolotem.
Na ripostę Kowalczyk nie trzeba było długo czekać. "Tak. WLASNIE RUSZAM. MAM DO PRZEJECHANIA 1200KM. POZDRAWIAM SERDECZNIE" (pisownia oryginalna) - napisała Polka.
Przypomnijmy, że najbliższe zawody Pucharu Świata, w których wezmą udział polskie zawodniczki, trenujące pod okiem Kowalczyk, odbędą się w szwajcarskim Davos (14-15 grudnia).
Czytaj też: To musiało się tak skończyć. Justyna Kowalczyk namówiła Kacpra Tekieliego na "biegówki"
Czytaj też: Justyna Kowalczyk wściekła na COS w Zakopanem. "Nic się nie zmieniło! Aż szkoda pisać"
ZOBACZ WIDEO Adam Małysz czy Kamil Stoch? Martin Schmitt zabrał głos ws. porównywania polskich skoczków