Jak to możliwe, że Milik tak szybko się wyleczył? Lekarz Napoli zdradził tajemnicę

Instagram
Instagram

Niespełna czterech miesięcy potrzebował Arkadiusz Milik, aby wrócić do normalnych treningów z drużyną po operacji więzadła krzyżowego przedniego w lewym kolanie. Jakim cudem tak szybko wrócił do zdrowia?

W tym artykule dowiesz się o:

Alfonso De Nicola, szef sztabu medycznego SSC Napoli, twierdzi, że kluczową rolę odegrały trzy rzeczy: szybka operacja kontuzjowanej nogi, fachowość dr Pierego Paolo Marianiego z rzymskiej kliniki Villa Suart oraz podejścia samego zawodnika i jego umiejętność... pływania.

- Duża część pierwszego etapu rehabilitacji odbywała się w basenie. Arek świetnie pływa, a dzięki temu w ogóle nie stracił koordynacji, płynności ruchów, zwinności – wszystkiego, czego potrzebuje na murawie - zdradził na łamach "Super Expressu" De Nicola.

Zobaczcie Milika w akcji na basenie.

Lekarz Napoli zapewnił, że Milik nie jest pierwszym piłkarzem, który tak szybko wyleczył więzadła krzyżowe, dlatego o jego zdrowie nie trzeba się martwić.

- Zrobiliśmy wszelkie możliwe testy, zbadaliśmy Arka z każdej strony. Biologicznie jest gotowy do gry. Mieliśmy już powroty po takich kontuzjach po 3-4 miesiącach. Nie idziemy na żaden rekord świata. W związku z tym nie ma w nas strachu, że znów coś może się stać - powiedział.

Polski napastnik ma wrócić do gry na mecz ligowy z AC Milan 21 stycznia lub Fiorentiną w Pucharze Włoch trzy dni później. Ostateczna decyzja należy jednak do trenera Maurizio Sarriego.

ZOBACZ WIDEO #dziejesiewsporcie: niecodzienni goście w Arsenalu. Zobacz, co wyprawiali z piłkarzami

Komentarze (9)
avatar
Karolina Fahrenheit
15.01.2017
Zgłoś do moderacji
0
2
Odpowiedz
Myślę, ze nie powiedzieli wszystkiego, to co powiedzieli nie dotyczy rzeczy samej w sobie...Wywinęli się sianem czyli basenem, ale basen nie odtwarza i nie scala ścięgien czy kości... Mówiono, Czytaj całość
avatar
JoseMark
14.01.2017
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Pierego Paolo Marianiego ? Ciekawa odmiana. To po włosku?? 
avatar
Henryk
14.01.2017
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Panie Arkadiuszu to superwiadomość dla wszystkich, że Pan już wraca do gry na boisku, oby już tym razem bez pecha. 
avatar
Kriss1
14.01.2017
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Milik wyrasta nam na drugiego ..Lewandowskiego. 
avatar
Trzygrosz54
14.01.2017
Zgłoś do moderacji
1
2
Odpowiedz
Ale bluff!!..Ten w basenie to przecież Paweł Korzeniowski...Poznaję po czepku....