Brazylia opłakuje ofiary katastrofy lotniczej w Kolumbii, w której we wtorek zginęli niemal wszyscy piłkarze zespołu Chapecoense AF. Władze kraju w Ameryce Południowej ogłosiły z tego powodu trzydniową żałobę narodową.
Zawodnicy klubu brazylijskiej Serie A lecieli samolotem pasażerskim do Medellin na pierwszy mecz finałowy Copa Sudamerica z Atletico Nacional. Podczas schodzenia do lądowania maszyna rozbiła się w kolumbijskich górach. Spośród 72 pasażerów oraz dziewięciu członków załogi ocalało jedynie sześć osób (w tym trzech piłkarzy).
Kilka godzin po podaniu informacji o wypadku, media (ale także i profile social media) obiegło zdjęcie ze stadionu Arena Conda w Chapeco (Santa Catarina). Na fotografii widzimy kilkuletniego kibica ubranego w barwy ukochanej drużyny, który siedzi na trybunach i w samotności przeżywa tragiczną śmierć swoich ulubieńców. Fotografia natychmiast stała się kultową i już zapisała się w historii.
Po wypadku samolotu ze sportowcami na pokładzie na obiektach Chapecoense zebrało się wielu kibiców, którzy ze łzami w oczach modlili się za dusze zmarłych piłkarzy, trenerów i działaczy.
ZOBACZ WIDEO #dziejesiewsporcie: co za "petarda"! Piłkarz z Kambodży strzelił fenomenalnego gola