Po igrzyskach olimpijskich w Rio de Janeiro Usaina Bolta czekają jeszcze MŚ i biegacz prawdopodobnie zakończy karierę. Jamajski sprinter w sporcie osiągnął wszystko, a najbardziej imponuje kolekcja dziewięciu złotych medali, które zdobył na trzech IO.
30-latek po powrocie z Brazylii ciągle imprezował. Najpierw w towarzystwie tajemniczych kobiet, a potem u boku swojej ukochanej. Teraz najszybszy człowiek na świecie zaczyna nowy etap w życiu.
Bolt został ambasadorem jednej z jamajskich firm telekomunikacyjnych. To jednak zeszło na dalszy plan, bo w pierwszym dniu pracy "Błyskawica" pochwalił się imponującym prezentem. To najnowszy model Nissana GT-R w kolorze złotym.
Auto sprintera to "demon prędkości", którego moc silnika to 570 koni mechanicznych. Na jego zakup stać tylko najbogatszych ludzi. W Polsce ceny zaczynają się od 500 tysięcy złotych.
ZOBACZ WIDEO #dziejesiewsporcie: dziewczyna Krychowiaka lepiej odnalazła się w Paryżu niż piłkarz
niech ćwiczy bieganie a nie wozi się brykami flaczek