Reprezentanci Korei Północnej podczas igrzysk w Rio startują pod ogromną presją. Najlepszy przykład to zachowanie Yun-Chol Oma. Sztangista zdobył w Brazylii srebrny medal w podnoszeniu ciężarów, a mimo to... przepraszał przywódców swojego kraju i zapowiadał poprawę w następnych startach. Kim Dzong Un oczekiwał bowiem złota.
Zobacz więcej: Rio 2016: sportowiec z Korei Północnej przeprosił przywódców kraju za srebrny medal
Niewykluczone, że w ślady tego zawodnika będzie musiała pójść Hong Un-jong. Gimnastyczka z Korei Płn. może ściągnąć na siebie gniew dyktatora.
Powód? Przed kwalifikacjami pozowała do zdjęcia z reprezentantką Korei Południowej - Lee Eun-ju.
- Dziewczyny rozmawiały ze sobą, śmiały się i robiły "selfie". To był jeden z tych widoków, które na długo pozostaną w pamięci - komentują zagraniczne media.
Stosunki pomiędzy Koreą Północną i Koreą Południową od lat są bardzo napięte. Po wojnie koreańskiej (1950-53) kraje nie podpisały traktatu pokojowego, a jedynie rozejm.
Zobacz zdjęcie gimnastyczek, o którym głośno.
These Gymnasts From North And South Korea Took A Selfie Together At The Olympics https://t.co/lz7hmB5XGy #DLW pic.twitter.com/l5yGZlZmE0
— Newsly (@oNewsly) 9 sierpnia 2016
- "Selfie" gimnastyczek na krótko zjednoczyło Koreę Południową i Północną - zauważają dziennikarze CNN.
Sport w tym przypadku wygrał z polityką, ale niestety w Rio mamy także przykłady zgoła odmienne. Serbscy oficjele zabronili swoim sportowcom pokazywania się w towarzystwie zawodników z Kosowa podczas wręczania medali. Libańczycy z kolei odmówili wspólnej podróży autokarem z zawodnikami z Izraela przy okazji ceremonii otwarcia igrzysk.
Opracował PS
ZOBACZ WIDEO #dziejesiewsporcie: co się dzieje z Hartem? Kolejna wpadka bramkarza Man City