Sztangista z Korei Północnej, Yun-Chol Om, na pomoście w Rio nie zdołał obronić tytułu mistrza olimpijskiego z Londynu.
W kategorii do 56 kg multimedalista mistrzostw świata musiał uznać wyższość rywala z Chin. Long Qingquan z wynikiem 307 kg ustanowił nowy rekord świata i w dwuboju o cztery kilogramy pobił wynik Yun-Chola.
Po zakończeniu rywalizacji w Riocentro Pavilion 6 zdobywca srebrnego medalu olimpijskiego przeprosił przywódców swego kraju.
North Korean Olympic lifter Om Yun-Chol apologises to leaders https://t.co/52bkxgvzyn pic.twitter.com/rY6t7bHty1
— FRANCE 24 (@FRANCE24) 8 sierpnia 2016
- Kim Dzong Il (przywódca Korei Północnej w latach 1994-2011, zmarł w grudniu 2011 roku - przyp. red.) na zawsze będzie dla mnie inspiracją. Przepraszam, że nie byłem w stanie odpłacić mu za wszystko złotym medalem - powiedział Yun-Chol.
Z kolei obecnemu przywódcy azjatyckiego państwa - Kim Dzong Unowi - Koreańczyk obiecał poprawę podczas następnych imprez sportowych.
- Nie sądzę, żebym był bohaterem w moim kraju ze srebrnym medalem. Mam nadzieję, że wrócę na szczyt w kolejnych zawodach. Mam tu na myśli wszystkie mistrzostwa począwszy od następnego roku aż do igrzysk w Tokio - zapowiedział wicemistrz olimpijski z Rio.
Rio 2016: wielka radość i... żałoba. Gdy sztangista sięgał po medal, zmarła mu babcia
Opracował PB
ZOBACZ WIDEO #dziejesiewsporcie: co się dzieje z Hartem? Kolejna wpadka bramkarza Man City