Georgina Rodriguez, partnerka piłkarskiego gwiazdora Cristiano Ronaldo, obchodziła 31. urodziny 27 stycznia. Z tej okazji postanowiła sprawić sobie prezent w postaci szmaragdowej torebki marki Hermes, wartej ok. 20 tys. euro (ponad 83 tys. zł). Rodriguez podzieliła się swoją radością z milionami obserwujących na Instagramie.
Wideo, na którym Georgina rozpakowuje torebkę, spotkało się z falą krytyki. Jeden z fanów napisał: "Ah, co za niespodzianka! Jeszcze jedna torebka. Czy nie można się tym w końcu nasycić?". Inny dodał: "Wolałbym pomagać tym, którzy nie mają co jeść, niż się chwalić."
Kolejny komentarz brzmiał: "Czy można być jeszcze bardziej powierzchownym? Dlaczego nie znaleźć prawdziwego celu w życiu, zamiast zajmować się materialistycznymi rzeczami?" Inny fan stwierdził: "Georgina, dla dziewczyny z skromnej rodziny, nie powinnaś tak się przechwalać. Elegancja pochodzi z wnętrza, nie z portfela."
Niektórzy fani stanęli w obronie Rodriguez, przypominając jej skromne początki. Przed poznaniem Ronaldo pracowała jako sprzedawczyni w Madrycie. "Zna także mniej błyszczące strony życia i ma prawo cieszyć się nowym życiem" - pisali jej obrońcy. Georgina, jako modelka i influencerka, zarabia znaczne sumy, co pozwala jej na luksusowe zakupy.
Życie Rodriguez zmieniło się w 2016 roku, gdy poznała Ronaldo. Do dzisiaj są parą i wychowują piątkę dzieci. Argentyńska modelka jest biologiczną matką dwójki z nich, a pozostałe urodziły dwie surogatki. Cała rodzina obecnie mieszka w Arabii Saudyjskiej, gdzie "CR7" gra w barwach Al-Nassr.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Polacy poszli surfować na Florydzie. Taki był efekt