Ewa Swoboda należy do grona najpopularniejszych polskich sportsmanek. Dość powiedzieć, że jej Instagram zgromadził już ponad milion obserwujących.
27-letnia sprinterka chętnie pokazuje fanom swoją codzienność. Nie inaczej było też w sobotni wieczór. Na Instastories zamieściła zdjęcie wykonane w restauracji.
Swoboda ubrała się na czarno, w kolorze pasującym do jej włosów i widocznego na częściowo odsłoniętym ramieniu tatuażu. Uwagę zwraca też jej fryzura.
ZOBACZ WIDEO: Afera w polskiej kadrze. Trener z zawodniczką do dziś nie porozmawiali
Nasza reprezentantka rozpuściła włosy, które zazwyczaj związuje przy okazji swoich startów. Postanowiła też odświeżyć swój styl uczesania i zaprezentowała się fanom w charakterystycznej grzywce.
Trzeba przyznać, że chociaż Swoboda przyzwyczaiła już do zmian swojego image'u, to w takiej odsłonie jeszcze jej nie oglądaliśmy. Wcześniej kilkukrotnie pokazywała się z uroczymi lokami. Wam pozostawiamy ocenę, w której fryzurze wygląda najlepiej.
Dodajmy, że Swoboda ma za sobą udany sezon. W dobiegającym końca roku zdobyła srebrny medal w biegu na 100 metrów podczas mistrzostw Europy. Zajęła też drugie miejsce na dystansie 60 metrów w czasie halowych mistrzostw świata, przy okazji bijąc rekord Polski. Z kolei na IO w Paryżu była o krok od awansu do finałowego biegu na 100 m. Zabrakło jej do tego 0,01 sekundy.
Czy strony sportowe muszą teraz relacjonować wydarzenia z Instagrama, X czy Fb? To nowa dyscyplina sportowa?