Piłkarska reprezentacja Serbii pokonała Szwajcarię (2:0) w meczu Ligi Narodów UEFA. Po spotkaniu rozegranym w Leskovacu obserwatorzy nie kryli zdumienia zachowaniem prezydenta Serbii, Aleksandra Vucicia.
Do sieci wyciekły nagrania, na których widać, jak głowa państwa wymachuje szalikiem zrobionym z połączonych flag serbskiej i... rosyjskiej (patrz poniżej).
"Podczas meczu piłki nożnej między Serbią a Szwajcarią, w towarzystwie agenta Putina Milorada Dodika, Aleksandar Vucić wyjął z kieszeni i rozwinął połączone flagi Serbii i Rosji! Dał jasny komunikat dla mieszkańców Serbii, jak interpretować jego ostatnie posunięcia polityczne: Byliśmy i będziemy sojusznikami Rosji, zwłaszcza teraz, gdy próbujemy być koniem trojańskim Rosji na Zachodzie!" - skomentował na portalu X Nikola Sandulović z partii republikańskiej.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Messi i spółka świętowali. Mieli ku temu ważny powód
"Był, pozostał i na zawsze będzie rosyjskim poplecznikiem i ich wiernym współpracownikiem!" - dodał polityk oburzony postawą serbskiego prezydenta, który nazywany jest "człowiekiem Putina".
W Rosji z kolei manifestację Vucicia przyjęto z wielką radością. "Prezydent Serbii przyszedł na mecz swojej drużyny w szaliku z podwójną flagą serbsko-rosyjską" - pisze portal sport-express.net.
W marcu tego roku Serbia rozegrała mecz towarzyski z Rosją (0:4), pomimo zawieszenia tego kraju na arenie międzynarodowej z powodu inwazji zbrojnej na Ukrainę (reżim Putina wywołał wojnę w lutym 2022 r.).
We wrześniu "The Wall Street Journal" podał, że liczba zabitych i rannych w wojnie w Ukrainie przekroczyła milion.