Trofeo Pichichi trafiło w czwartek w ręce Roberta Lewandowskiego. To puchar, jaki od sezonu 1928/1929 otrzymuje król strzelców La Liga.
Polak w debiutanckich rozgrywkach w barwach FC Barcelony zdobył 23 gole, co zapewniło mu właśnie tytuł najskuteczniejszego zawodnika.
I w czwartkowe popołudnie kapitan reprezentacji Polski - właśnie z tego powodu - mógł świętować. Właśnie wtedy odbyła się uroczysta gala.
- Chcę podziękować mojej rodzinie, zespołowi, trenerowi i sztabowi. Bardzo ważne było szybkie przystosowanie się do zespołu, wszyscy pomogli mi od samego początku. Wygraliśmy La Ligę, Superpuchar, a teraz Trofeo Pichichi. Jestem bardzo, bardzo szczęśliwy - powiedział "Lewy" w rozmowie z "Marcą".
"Dumna" - napisała krótko w mediach społecznościowych Anna Lewandowska. Żona naszego napastnika dodała do tego wpisu czerwone serduszko i oznaczyła męża. Dodała też do tego wspólne zdjęcia z "Lewym" oraz trofeum, jakie ten otrzymał.
Również na koncie piłkarza pojawiły się takie same zdjęcia. "Jestem wdzięczny za otrzymanie Trofeum Pichichi dla najlepszego strzelca LaLigi!" - napisał.
"Ta podróż była pełna pasji, ciężkiej pracy i wsparcia moich kolegów z drużyny, trenerów i fanów. Dziękuję, że byliście częścią tego niesamowitego osiągnięcia!" - dodał.
Lewandowski liczy się również w klasyfikacji na króla strzelców aktualnego sezonu La Liga. Polak ma siedem goli na swoim koncie, traci trzy do prowadzącego w klasyfikacji Jude Bellinghama z Realu Madryt.
Zobacz także:
Tym tematem żyje cała Polska. Lewandowska jasno się określiła
Nagranie niesie się po sieci. Tak Lewandowski mówi po hiszpańsku [WIDEO]