[tag=41483]
Anna Lewandowska[/tag] w social mediach czuje się jak ryba w wodzie. Dla wielu influencerek w tej kwestii jest wzorem do naśladowania. Szczególnie aktywna jest na Instagramie, gdzie niemal codziennie zamieszczała posty i relacje. Nagle jednak na jej koncie zapanowała cisza.
Żona Roberta Lewandowskiego przestała się udzielać ponad tydzień temu. Wielu fanów zaczęło się niepokoić i w komentarzach dopytywali, co się dzieje, ale nie otrzymywali odpowiedzi.
Domysły nabrały na sile po pierwszym meczu "Lewego" w barwach FC Barcelony w nowym sezonie La Liga. Ukochana zawsze w takich momentach chwaliła się, jak wspiera swojego męża, ale tym razem tak się nie stało. W końcu jednak wszystko się wyjaśniło.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: co oni wymyślili?! Zobacz, co robią ci koszykarze
- Z tego, co wiem, jest na wakacjach. Kiedy przeprowadzałam z nią wywiad w czerwcu, wspomniała mi, że ma zaplanowane wakacje w sierpniu i chce je spędzić bez telefonu - mówi w portalu plotek.pl Monika Sobień-Górska, która napisała książkę o polskiej gwieździe "Imperium Lewandowska".
Informacja szybko została potwierdzona. Tym razem już przez ludzi, którzy z nią współpracują biznesowo. Pudelek otrzymał informację prosto od managementu Lewandowskiej.
- Powód nieobecności Anny Lewandowskiej jest bardzo prosty - przebywa na wakacjach. Dobiegają one końca i już wkrótce wróci do swoich codziennych obowiązków - poinformowali jej współpracownicy.
To i tak dość zaskakujące, bo do tej pory Lewandowska zawsze relacjonowała swoje wakacje. Widocznie jednak doszła do wniosku, że czas na przerwę. Po urlopie pewnie wróci pełna energii i fani przestaną narzekać na brak aktywności.
Mąż zaczął sezon, a Lewandowska? Fani mogą coraz bardziej się niepokoić >>
Basen, bikini i skoki do wody. Tak wygląda relaks Lewandowskich >>