Reprezentacja Hiszpanii weszła w mistrzostwa świata 2022 w wyśmienitym stylu. Piłkarze Luisa Enrique od początku natarli na Kostarykę, a mecz zakończył się pogromem 7:0. Mimo to, spotkanie nie zrobiło większego wrażenia na Charlesie Leclercu.
Monakijczyk mecz oglądał wspólnie z zespołowym kolegą z Ferrari - Carlosem Sainzem, który jest fanem piłki nożnej. Właśnie Hiszpan nagrał film, gdy w meczu była 35. minuta, a jego reprezentacja prowadziła już 3:0.
Sainz najpierw pokazał ekran laptopa, na którym oglądali mecz, a po chwili skierował telefon na... śpiącego Leclerca. Jak widać kolega zbytnio nie był zainteresowany widowiskiem, co Hiszpan skwitował wymownym uniesieniem brwi.
ZOBACZ WIDEO: Eksperci liczą na reakcję Lewandowskiego. "Na pewno będzie wkurzony"
Hitowe nagranie w swoich mediach społecznościowych opublikowało Ferrari. "Ta dwójka" - czytamy nad filmem obok roześmianych emotikon (zobacz niżej).
W ostatni weekend zakończył się tegoroczny sezon F1. Leclerc został wicemistrzem świata, Sainz zajął piąte miejsce, a ich zespół uplasował się na drugiej lokacie wśród konstruktorów. Kierowcy nie rozpoczęli jeszcze urlopu - aktualnie przebywają w Abu Zabi, gdzie trwają posezonowe testy opon.
These two #essereFerrari @Carlossainz55 @Charles_Leclerc pic.twitter.com/hRB7xfaoAU
— Scuderia Ferrari (@ScuderiaFerrari) November 23, 2022
Czytaj też:
-> Incydent na trybunach. Ochrona interweniowała ws. mamy Kamila Glika
-> Został gwiazdą w Katarze. Wideo wyświetlono prawie 5 mln razy!