33 punktów potrzebuje Shane van Gisbergen, żeby móc cieszyć się z drugiego z rzędu, a trzeciego w karierze tytułu mistrza serii Supercars. Trudno wyobrazić sobie, aby Nowozelandczyk nie dopiął swego i nie przyklepał mistrzostwa już w sobotę w Surfers Paradise, z drugiej jednak strony sport zawsze bywa pełen niespodzianek i być może świadkami kolejnej będziemy w weekend na antypodach.
Po 11 pełnych rundach bieżącego sezonu w walce o tytuł liczy się już tylko dwóch kierowców, oprócz van Gisbergena także Cameron Waters, tyle że Australijczyk szanse na mistrzostwo ma iluzoryczne. Nawet gdyby wygrał sobotni wyścig Gold Coast 500, to jego rywalowi wystarczy dojechanie do mety na 24. pozycji, aby już w weekend móc założyć na głowę koronę. Oczywiście wszystko jest możliwe, tyle że van Gisbergen w całym sezonie nie spadł ani razu poniżej… 21. miejsca, wygrał 19 wyścigów, a aż 25 z nich kończył na podium.
Kierowca Triple Eight Race Engineering równą formą imponuje od początku roku, to co wyprawia jednak w ostatnich tygodniach odebrało wszystkim rywalom ochotę i siłę do walki o mistrzostwo. Od Townsville 500, a więc w ostatnich 12 wyścigach Nowozelandczyk aż 10-krotnie zwyciężał, w tym także w poprzedniej rundzie w legendarnym Bathurst 1000! Van Gisbergen zna również smak wygranej w Gold Coast 500, w przeszłości triumfował tu już bowiem czterokrotnie. Jego jedyny rywal w walce o tytuł, Cameron Waters, wciąż czeka na pierwszą wygraną w Surfers Paradise.
W tym roku Supercars wraca na Surfers Paradise Street Circuit po trzyletniej przerwie, starty w 2020 i 2021 roku zostały odwołane przez pandemię Covid-19. Po raz ostatni kierowcy rywalizowali na tym widowiskowym obiekcie w 2019 roku, a jeden z dwóch startów wygrał… van Gisbergen jadący wespół z Garthem Tanderem.
Weekendowa runda będzie składała się z dwóch wyścigów. Każdy z nich rozegrany zostanie na dystansie 85 okrążeń, które złożą się na 250 przejechanych kilometrów. Kto najlepiej poradzi sobie z tą trasą?
Plany transmisyjne Sportklubu z Gold Coast 500:
1. wyścig – sobota 29 października, godz. 7:25 (na żywo)
2. wyścig – noc z soboty na niedzielę 29/30 października, godz. 4:55 (na żywo)
ZOBACZ WIDEO: Myśli o NBA kuszą! – wywiad z Adamem Waczyńskim