Aris – Olympiacos piłkarskim hitem weekendu w Sportklubie

Materiały prasowe / Olympiacos  / Olympiacos Pireus
Materiały prasowe / Olympiacos / Olympiacos Pireus

W najbliższy weekend w Sportklubie fani futbolu będą mieli okazję obejrzeć siedem meczów – cztery ze słoweńskiej Prvej Ligi i trzy z greckiej Super League, wśród nich znakomicie zapowiadającą się potyczkę Arisu Saloniki z Olympiacosem Pireus.

Olympiacos to uznana marka nie tylko w Grecji, ale w skali całej Europy. Ekipa z Pireusu od lat dominuje w rodzimych rozgrywkach, a w bieżącym sezonie walczy o czwarte mistrzostwo z rzędu. Żeby jeszcze pełniej dostrzec supremację ekipy z Pireusu warto pamiętać, że ma ona na koncie aż 47 mistrzostw kraju, a w ostatnim ćwierćwieczu dała sobie wyrwać tytuł zaledwie czterokrotnie – dwa razy stało się to za sprawą Panathinaikosu, po jednym tytule uszczknęły ponadto AEK i PAOK.

W bieżącej kampanii Olympiacos celuje w kolejne mistrzostwo, choć początek sezonu ma daleki od optymalnego. Ekipa z Pireusu przed sezonem nie żałowała środków na wzmocnienie kadry, łącznie wydała na nowych piłkarzy ponad 16 milionów euro, a najwięcej zdecydowała się przeznaczyć z tej puli na zakup Aboubakara Kamary (5 mln euro z Arisu Saloniki) i Pepa Biela (6 mln euro z Kopenhagi). Być może najcenniejszym był jednak ostatni nabytek letniego okna transferowego, który przyszedł do klubu za darmo. Mowa tu oczywiście o legendarnym defensorze Realu Madryt, Marcelo, który rozstał się z „Królewskimi”, podpisując jednocześnie dwuletni kontrakt z najsłynniejszym klubem w Grecji.

Nowe transfery dopiero wkomponowują się w system gry preferowany przez Carlosa Corberána, sam trener również uczy się swojej roli, pierwszym trenerem Olympiacosu jest bowiem dopiero od początku sierpnia. Jego wybór był zresztą mocno zaskakujący, bo 39-letni Hiszpan wcześniej pracował w poważniej piłce jedynie w Leeds United (w roli asystenta oraz trenera drużyny do lat 23) i w Huddersfield Town. Początki nie są łatwe, bo choć „Thrylos” w lidze nie przegrali żadnego z czterech meczów, dwa z nich zremisowali i tracą już cztery punkty do Panathinaikosu oraz dwa do PAOK-u. Szokiem dla kibiców była szczególnie ostatnia potyczka z Volosem, zakończona sensacyjnym domowym remisem 1:1.

Do średnich wyników na krajowym podwórku doszła też katastrofa w Lidze Mistrzów, w której już w drugiej rundzie eliminacji grecki hegemon musiał uznać wyższość Maccabi Hajfa, przegrywając w dwumeczu aż 1:5. Ostatecznie Olympiacos awansował do fazy grupowej Ligi Europy, styl w jakim tego dokonał również pozostawia jednak wiele do życzenia, zarówno Slovana Bratysława, jak i Apollon Limassol udało się bowiem wyeliminować dopiero w serii rzutów karnych.

Olympiacos szuka więc formy, a najbliższą weryfikacją jej powrotu będzie niedzielny, bardzo prestiżowy bój z Arisem, który po czterech kolejkach Super League ma na koncie tylko jedno „oczko” mniej. W Salonikach utytułowanym gościom nigdy nie grało się łatwo. Dwa miesiące temu w ramach przygotowań do nowego sezonu przegrali oni w towarzyskim starciu na Kleanthis Vikelidis Stadium 1:2, w meczach o stawkę również wiedzie im się tam średnio.

W ubiegłym sezonie zwyciężyli wprawdzie raz 1:0, w drugim meczu musieli jednak przełknąć gorycz porażki ulegając miejscowym 0:1. Ich wcześniejsze wizyty w Salonikach? Trzy remisy po 1:1 – jeden w meczu towarzyskim i dwa w lidze. W niedzielę goście będą musieli postarać się o pełną pulę. Nie tylko, żeby gonić rozpędzony Panathinaikos, ale także, aby odzyskać nadszarpnięte zaufanie własnych kibiców.

Bój w Salonikach to piłkarska wisienka na weekendowym futbolowym torcie w Sportklubie. W sobotę i niedzielę na antenie stacji nie zabraknie jednak również innych ciekawie zapowiadających się spotkań, choćby meczu Mury z Olimpiją Ljubljana, która po siedmiu kolejnych zwycięstwach w ubiegłym tygodniu w końcu zaznała smaku porażki czy konfrontacji nad wyraz dobrze prezentującego się w tym sezonie Atromitosu z zawsze nieobliczalną Lamią.

Piłkarskie plany transmisyjne Sportklubu na weekend 17-18 września:
Tabor Sezana – Koper, sobota 17 września, godz. 15.00 (na żywo)
Atromitos – Lamia, sobota 17 września, godz. 19.00 (na żywo)
Mura – Olimpija, sobota 17 września, godz. 21.00 (premiera)
Bravo – Gorica, niedziela 18 września, godz. 15.00 (na żywo)
Levadeiakos – Asteras Tripolis, niedziela 18 września, godz. 17.00 (na żywo)
Aris – Olympiacos, niedziela 18 września, godz. 19.00 (na żywo)
Radomlje – Maribor, niedziela 18 września, godz. 21.00 (premiera)

ZOBACZ WIDEO: Myśli o NBA kuszą! – wywiad z Adamem Waczyńskim

Źródło artykułu: