Trener reprezentacji skoczków szczerze o odejściu z kadry. "Byłem emocjonalnie zmęczony"

- Wyjechałem z Planicy do domu, po krótkiej rozmowie z zawodnikami i sztabem, byłem wyprasowany. Miałem rozmowę z Adamem, byliśmy umówieni, że decyzja zapadnie w Planicy. Chciałem to wiedzieć, bo w Planicy mogłem prowadzić inne rozmowy. Dziwnie się czuję odbierając taką nagrodę, w takich okolicznościach. Jesteśmy tu dla Dawida, bo to jego święto - mówił Michał Doleżal.

Komentarze (2)
avatar
speed01
31.03.2022
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Gdyby Dolezal, po tak beznadziejnym sezonie, pozostał na stanowisku byłoby to niezrozumiałe. "Bunt" starszych zawodników w jego obronie to jakieś kuriozum. 
avatar
elek8
31.03.2022
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
dajcie spokój z tym pepikiem ,cienki bolek