- Konkurs był prawdziwym rollercoasterem emocji. Wręcz niebywałe, że to nie Kamil Stoch, na którego stawialiśmy. To nie Piotr Żyła, który bardzo dobrze radził sobie w kwalifikacjach, ale właśnie Dawid Kubacki, który odpalił petardę w drugiej serii konkursu - mówi Dawid Góra, dziennikarz WP SportoweFakty.
Wpisz przynajmniej 2 znaki