Adam Małysz mówi wprost, że nie ma pretensji do sędziów po niedzielnym konkursie w Wiśle. Dyrektor PZN dodaje, że w kadrze nie było nerwowości mimo słabych skoków w piątkowych treningach.
Wpisz przynajmniej 2 znaki
Adam Małysz mówi wprost, że nie ma pretensji do sędziów po niedzielnym konkursie w Wiśle. Dyrektor PZN dodaje, że w kadrze nie było nerwowości mimo słabych skoków w piątkowych treningach.