Polska spisała się lepiej niż w Willingen. Marne to jednak pocieszenie

Getty Images / Augustin Authamayou/NordicFocus / Na zdjęciu: Aleksander Zniszczoł
Getty Images / Augustin Authamayou/NordicFocus / Na zdjęciu: Aleksander Zniszczoł

Polska w konkursie mikstów w Stanach Zjednoczonych poprawiła swoje miejsce w porównaniu do zawodów w Niemczech. Biało-Czerwona ekipa tym razem uplasowała się na siódmej pozycji. Najlepszy był zespół niemiecki, drugi austriacki, a trzeci norweski.

W tym artykule dowiesz się o:

Po kompromitacji polskiej drużyny w Willingen wszyscy liczyliśmy na rehabilitację naszych zawodników oraz zawodniczek. Pewne było, że gorzej już nie będzie, ponieważ w Lake Placid na starcie konkursu drużyn mieszanych stanęło zaledwie osiem zespołów. To oznaczało, że wszyscy z naszych reprezentantów oddadzą po dwa skoki.

W Stanach Zjednoczonych o jak najlepszy wynik powalczyli Paweł Wąsek, Aleksander Zniszczoł, Anna Twardosz i Pola Bełtowska. Faworytami były ekipy z Austrii, Niemiec, Norwegii oraz Słowenii. My z kolei liczyliśmy, że uda nam się zająć przynajmniej szóste miejsce, a nawet powalczyć z Japonią o piątą lokatę.

Niestety zaczęło się bardzo słabo. Bełtowska w swoim pierwszym skoku wylądowała zaledwie na 85. metrze. W konsekwencji już w tym momencie traciliśmy do wyprzedzającej nas drużyny USA 18 punktów. Niewiele lepiej, zachowując oczywiście skalę, spisał się Zniszczoł. 30-latek uzyskał zaledwie 110 metrów, a przewaga Stanów Zjednoczonych nad nami jeszcze się powiększyła.

ZOBACZ WIDEO: Artur Siódmiak został legendą. Niebywałe, co stało się na drugi dzień

W tym momencie było już niemal pewne, że o piątej pozycji możemy tylko pomarzyć. Zresztą Tate Frantz wysforował na nią swój zespół. Przed Polską znajdowała się za to Finlandia, posiadająca już blisko 30 "oczek" więcej od ekipy Biało-Czerwonej.

O ile można było zakładać, że Pola Bełtowska nie będzie zbyt silnym punktem naszej reprezentacji, o tyle od Anny Twardosz trzeba było oczekiwać więcej. 23-latka nieco ponad godzinę wcześniej zajęła 19. lokatę w konkursie pań, a w mikście spadła już na 98,5 metra. Co prawda wyprowadziła Polskę na siódmą pozycję, ale tylko dlatego, że Japonka Kikka Sakamoto oddała wręcz fatalną próbę.

W pierwszej serii nie zawiódł wyłącznie Wąsek, choć 118 metrów nie było niczym więcej niż poprawnym skokiem. Ostatecznie na półmetku rywalizacji byliśmy siódmi, z niespełna 15 punktami przewagi nad Japonią i blisko 35 "oczkami" straty do Finlandii. Prowadziła ekipa niemiecka, a o wygraną walczyła jeszcze Austria oraz Norwegia. Warto podkreślić, że na tym etapie konkurs nie stał na zbyt wysokim poziomie, gdyż nikt nie doleciał nawet do rozmiaru skoczni.

Po przerwie Bełtowska się poprawiła, tylko marne to pocieszenie, ponieważ wylądowała zaledwie trzy metry dalej. Do 101. metra doleciała z kolei Yuzuki Sato, przez co znów spadliśmy na ostatnie miejsce. Zostaliśmy na nim także po kolejnej próbie Aleksandra Zniszczoła. Trzeba jednak oddać, że on również uzyskał lepszą odległość (117,5 metra). Dzięki temu odrobiliśmy połowę strat do kraju z Azji.

Pozytywną tendencję podtrzymała Anna Twardosz. Nasza reprezentanta w drugiej serii przekroczyła 100 metrów (103 m). Podobnie jak w pierwszej rundzie, tak i tym razem wyprowadziła ona Polskę na siódmą pozycję. Przede wszystkim dlatego, że znów bardzo słabo zaprezentowała się Japonka.

Jako ostatni w polskich barwach na belce zasiadł Paweł Wąsek, który miał jedno zadanie - utrzymać naszą lokatę. Zrobił to bezproblemowo, ale, co istotne, trochę poprawił nam i sobie humory, ponieważ uzyskał 123 metry. Oczywiście szans na przesunięcie się do góry tabeli nie było.

Kilka minut później rozpoczęła się decydująca faza potyczki o końcowy triumf. Najpierw z progu odbił się Daniel Tschofenig i spędził w powietrzu sporo czasu. Austriak skoczył 121,5 metra. Po chwili Johann Andre Forfang wylądował w tym samym miejscu i dał Norwegii drugą pozycję. A to dlatego, że Andreas Wellinger doleciał do 124,5. metra, czym przypieczętował zwycięstwo Niemiec.

Wyniki konkursu drużyn mieszanych w Lake Placid:

MiejsceKrajNota
1. Niemcy 963.6
2. Norwegia 950.8
3. Austria 941.8
4. Słowenia 877.9
5. USA 793.2
6. Finlandia 736.5
7. Polska 702.7
8. Japonia 668.6

Harmonogram PŚ w Lake Placid:

Niedziela, 09.02.2025
14:30 - Kwalifikacje mężczyzn
16:00 - Konkurs indywidualny mężczyzn

Relację tekstową "na żywo" ze wszystkich serii przeprowadzi portal WP SportoweFakty

Komentarze (10)
avatar
Yoozwa
11 min temu
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Ja swoje hobby finansuję z własnych zarobionych pieniędzy. Zresztą nie muszę po to jeździć za ocean i cały rok przygotowywać się do cyklicznej kompromitacji. Wartało by im zaproponować lepienie Czytaj całość
avatar
Christina232
28 min temu
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Oni nie nadają się nawet na ławę Tak jak magister Wielkie dno. 
avatar
Dekarz PL
36 min temu
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
stare dziady na emeryture Stary Lewy się jeszcze ukryje za plecami innych zawodników Barcy 
avatar
Dekarz PL
37 min temu
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
I tak lepsi od magistra. 
avatar
Cie Wdu
1 h temu
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Wydaje mi się że trzeba w końcu chyba przegonić to dziadostwo, bo to już nawet nie jest słabe, oni prezentują dno i kupę mułu