W tym artykule dowiesz się o:
Potrafiła przyćmić Lewandowską
Ewa Bilan-Stoch potrafi wzbudzić zainteresowanie. Podczas Gali Mistrzów Sportu w 2018 roku pojawiła się w tradycyjnym stroju góralskim. - Dekolty, dekolty, potężne dekolty, po czym wchodzi Ewa Bilan (...) i wygląda obłędnie w góralskiej bluzce i koralach - skomentował na Twitterze dziennikarz Gazety Wyborczej Radosław Nawrot. Żona Kamila Stocha przyćmiła nawet Annę Lewandowską.
Czytaj także: Kontrolerzy zaskoczyli skoczków na treningach
Poznali się na skoczni
Ewa Bilan i Kamil Stoch poznali się na zawodach Pucharu Świata w Planicy. Trzy lata później, w tym samym miejscu skoczek oświadczył się swojej partnerce. - Wszędzie było wtedy błoto, roztopiony śnieg, a Kamil postanowił w tym wszystkim uklęknąć - opowiadała w programie "Kamil Stoch. Moja historia" na antenie Eurosportu.
Czytaj także: Skarpetki z dynamitem tajną bronią Piotra Żyły
Jest wsparciem dla męża
Ewa Bilan-Stoch nie tylko kibicuje swojemu mężowi na skoczniach, ale jest także jego menadżerem. Przed kilkoma laty założyła agencję marketingu sportowego Eve-nement Team, w której pomaga nie tylko Kamilowi Stochowi, ale także Dawidowi Kubackiemu i Stefanowi Huli. Wraz z mężem prowadzą także klub sportowy KS Eve-nement Zakopane.
Czytaj także: Wpadka norweskiego dziennikarza. "Stefan Eisenbichler"
Ma wiele pasji
Największą pasją Ewy Bilan-Stoch jest fotografia. To właśnie będąc fotografką podczas zawodów Pucharu Świata poznała Kamila. W 2014 roku stworzyła wystawę pod tytułem Akta Sztuki. Zobaczyć było można zdjęcia reprezentantów Polski w skokach. Uwielbia także podróżować.
W roli reporterki
Żona Kamila Stocha sprawdziła się także w roli reporterki stacji Eurosport. Tę funkcję pełniła w Wiśle i poszło jej na tyle dobrze, że kierownictwo postanowiło dać jej kolejną szansę. Relacjonowała wydarzenia podczas zimowych igrzysk olimpijskich w Pjongczangu (2018) oraz mistrzostw świata w narciarstwie klasycznym w Seefeld (2019).
Nie chce porównań Po swoim występie na Gali Mistrzów Sportu zaczęto ją porównywać do Anny Lewandowskiej. Choć w przeciwieństwie do żony Roberta Lewandowskiego, Bilan-Stoch nie pojawia się na pierwszych stronach gazet. - Nie do końca to rozumiem. Mało jest materiałów na mój temat, nie opowiadam o swoim prywatnym życiu zbyt często, a w takich sytuacjach najłatwiej jest porównywać niż zdobyć ciekawe informacje - powiedziała w rozmowie z Dziennik.pl.