W tym artykule dowiesz się o:
Stoch rządzi w TCS, ale Niemcy wciąż wierzą
Polski skoczek w noworocznym konkursie w Garmisch-Partenkirchen był wyraźnie najlepszy i umocnił się na prowadzeniu w klasyfikacji generalnej. Stoch oddał najlepsze skoki w obu konkursowych seriach i wygrał z wyraźną przewagą nad drugim Freitagiem.
Niemiec w rundzie finałowej awansował z szóstego na drugie miejsce, czym zasłużył sobie na wyrazy uznania od swoich dziennikarzy. "Freitag na drugim miejscu po super skoku" - napisał "Bild". "Ostatni skoczek zatrzymał pościg Freitaga" - zatytułował relację "Die Welt". A "Frankfurter Allgemeine Zeitung" napisał o podtrzymanych nadziejach na sukces najlepszego z niemieckich zawodników.
W znacznie gorszych nastrojach są Austriacy. Przyzwyczajeni do wysokich miejsc swoich reprezentantów, tym razem przeżyli duże rozczarowanie. Występ swoich zawodników nazywają klęską i katastrofą.
Na kolejnych stronach prezentujemy reakcje niemieckich i austriackich mediów na wygraną Stocha w zawodach w Ga-Pa.
"Die Welt": Pościg prawie się udał
"Ostatni skoczek zatrzymał pościg Freitaga" - tytułuje relację z konkursu "Die Welt". "Freitagowi niewiele zabrakło do zwycięstwa w noworocznym konkursie. Kamil Stoch prowadził już po pierwszej serii i był w stanie odeprzeć atak po przerwie w konkursie spowodowanej zbyt silnym wiatrem".
Niemiecki dziennik odnotowuje, że dwóch zawodników uważanych za faworytów może już spisać na straty tegoroczną edycję TCS. To Stefan Kraft, który przegrał rywalizację w parze ze Słoweńcem Żigą Jelarem i nie awansował do drugiej serii, i Daniel Tande - Norweg zajął dopiero 15. miejsce i ma dużą stratę do wyraźnie prowadzących Stocha i Freitaga.
"Super skok" nie wystarczył do zwycięstwa
"Freitag na drugim miejscu po super skoku" - pisze o zawodach w Ga-Pa "Bild". Popularny tabloid zachwyca się próbą swojego zawodnika z finałowej serii, która dała mu awans z szóstej na drugą pozycję.
"Długo zapowiadało się na rozczarowanie, ale znakomita postawa Freitaga w drugiej rundzie nieomal dała mu zwycięstwo" - komentuje "Bild".
Znowu ten Stoch
"Stoch znów wydarł Freitagowi zwycięstwo" - to już "Frankfurter Allgemeine Zeitung". "W znakomitej serii finałowej Niemiec długo mógł liczyć na triumf w noworocznym konkursie. Na koniec cieszył się jednak Polak, który zrobił krok w stronę obrony wywalczonego przed rokiem tytułu".
"Freitag podtrzymał swoje ambicje na długo wyczekiwany niemiecki triumf w całym cyklu kolejnym miejscem na podium, ale w drugim kolejnym konkursie stracił punkty do Stocha. W poniedziałek był za nim o 7,6 punktu" - zaznacza "FAZ".
Rekord Hannawalda w niebezpieczeństwie
"Freitag znów wskoczył na podium" - chwali swojego reprezentanta serwis internetowy telewizji Sport1. "Przegrał tylko ze Stochem, który powiększył rozmiary swojego prowadzenia i jest o 11,8 punktu przed Freitagiem, czyli o około 6,5 metra".
Sport1.de zauważa, że zagrożony jest rekord Svena Hannawalda, jedynego zawodnika w historii, który wygrał wszystkie cztery konkursy TCS w jednej edycji. Stoch jest pierwszym skoczkiem od pięciu lat, który zaczął cykl od dwóch zwycięstw. Jako ostatni dokonał tego Anders Jacobsen w sezonie 2012/2013.
"Stoch wygrywa z Freitagiem także w Nowy Rok" - pisze Spiegel.de. "Ci dwaj zawodnicy jak na razie dominują w Turnieju Czterech Skoczni. Polak był nie do pokonania także w Garmisch-Partenkirchen".
Katastrofa Austriaków
"Blamaż Austriaków, Stoch znów wygrał" - czytamy na stronie internetowej dziennika "Oesterreich" (oe24.at). "Stoch utrzymał dobrą formę z pierwszego konkursu i triumfował także w Ga-Pa. Walkę o zwycięstwo w całym cyklu stoczy z Richardem Freitagiem".
"Austriackie orły poniosły klęskę. Stefan Kraft nie zakwalifikował się do drugiej serii, w której znaleźli się tylko Gregor Schlierenzauer (19. miejsce) i Michael Hayboeck (20.). To najgorszy występ Austriaków w Garmisch od 1979 roku" - informuje oe24.at.
"Kamil Stoch wygrał w Garmisch-Partenkirchen i umocnił się na prowadzeniu w Turnieju Czterech Skoczni. W Nowy Rok wyraźnie wyprzedził Richarda Freitaga" - pisze internetowe wydanie dziennika "Kurier". "Dla Austriaków noworoczny konkurs był katastrofalny" - dodaje.