W tym artykule dowiesz się o:
Kamil Stoch - 5 Treningi i kwalifikacje potwierdziły słuszność decyzji o odpuszczeniu przez Kamila Stocha rywalizacji w Ałmatach. Dwukrotny mistrz olimpijski przez kilka dni odpoczął od skakania, co zdało egzamin. W czwartek podopieczny Łukasza Kruczka oddał trzy bardzo dobre skoki. Pod względem miejsca i odległości najlepszą próbą Polaka był skok na 132,5 metra w kwalifikacjach (2. pozycja). W samych treningach trzykrotny medalista mistrzostw świata uzyskał odpowiednio 125,5 oraz 126 metrów (12 i 7. lokata).
Skala ocen: 1 - bardzo słabo, 2 - słabo, 3 - przeciętnie, 4 - dobrze, 5 - bardzo dobrze, 6 - rewelacyjnie
Zobacz także: Popis Biało-Czerwonych w kwalifikacjach
Zobacz wideo: Adam Małysz: już w zeszłym roku słyszałem, że Kruczek chciał odpuścić
Piotr Żyła - 4,5
Po skoku eliminacyjnym cieszynianin nie ukrywał sporej radości. Piotr Żyła miał jednak uzasadnione powody do zadowolenia, bowiem po nieudanych startach w Ałmatach Polak odżył na własnym terenie. W treningach 29-latek uzyskał 124 oraz 121,5 metra. W kwalifikacjach zawodnik trenera Kruczka doleciał do 125 metra i przez długi czas prowadził. Na pierwszym miejscu Żyłę zmienił Stoch. Ostatecznie brązowego medalistę mistrzostw świata z Val di Fiemme i Falun wyprzedzili jeszcze Roman Koudelka i Domen Prevc.
Skala ocen: 1 - bardzo słabo, 2 - słabo, 3 - przeciętnie, 4 - dobrze, 5 - bardzo dobrze, 6 - rewelacyjnie
Stefan Hula - 4
Podobnie jak w przypadku Kamila Stocha, tygodniowa przerwa od startów posłużyła także Stefanowi Huli. We wszystkich trzech czwartkowych próbach 29-latek przekroczył punkt konstrukcyjny obiektu w Wiśle. Pod względem miejsca podopieczny Macieja Maciusiaka najlepiej spisał się w kwalifikacjach, w których po skoku na 124. metr zajął 8. lokatę. 0,5 metra dalej pochodzący ze Szczyrku skoczek wylądował w drugim treningu.
Skala ocen: 1 - bardzo słabo, 2 - słabo, 3 - przeciętnie, 4 - dobrze, 5 - bardzo dobrze, 6 - rewelacyjnie
Maciej Kot - 4
Zawodnik AZS-u Zakopane po kazachstańskich zawodach miał prawo czuć się bardzo rozczarowany. Pomimo niezłej formy urodzony w Limanowej skoczek nie zdobył w dwóch konkursach w Ałmatach żadnego punktu. Pod tym względem zdecydowanie lepiej powinno być w Wiśle. Maciej Kot musi uniknąć jednak wpadki, jaka przytrafiła mu się w drugim treningu na skoczni im. Adama Małysza, kiedy uzyskał zaledwie 113,5 metra. Odległości z pierwszej serii próbnej czy kwalifikacji (123,5 oraz 123 metry) powinny pozwolić Polaków walczyć o miejsca w drugiej dziesiątce piątkowych zawodów.
Skala ocen: 1 - bardzo słabo, 2 - słabo, 3 - przeciętnie, 4 - dobrze, 5 - bardzo dobrze, 6 - rewelacyjnie
Dawid Kubacki - 4
W czwartek nowotarżanin nie sięgnął po trzecim triumf w tym sezonie w kwalifikacjach, ale ze swojej postawy w Wiśle i tak może być zadowolony. Polak szybko puścił w niepamięć przeciętne próby w Kazachstanie i na własnym terenie prezentował się zdecydowanie lepiej. W treningach spośród Biało-Czerwonych Dawid Kubacki przegrał tylko z Kamilem Stochem. W samych kwalifikacjach lepszych od niego było 4 Polaków, ale skok głównego zainteresowanego na 123. metr i 12. miejsce można rozpatrywać w kategoriach pozytywnych.
Skala ocen: 1 - bardzo słabo, 2 - słabo, 3 - przeciętnie, 4 - dobrze, 5 - bardzo dobrze, 6 - rewelacyjnie
Jan Ziobro - 3,5
Drużynowy brązowy medalista mistrzostw świata z Falun był zdecydowanie najlepszym skoczkiem z tzw. grupy krajowej. Polak, który w tym sezonie nie zdobył na razie żadnego punktu do klasyfikacji generalnej PŚ, przez kilka minut prowadził w kwalifikacjach po skoku na 117. metr. Ostatecznie Jana Ziobrę sklasyfikowano na 17. miejscu, a sam skoczek po takiej próbie może realnie spoglądać w kierunku punktów w piątkowym konkursie.
Skala ocen: 1 - bardzo słabo, 2 - słabo, 3 - przeciętnie, 4 - dobrze, 5 - bardzo dobrze, 6 - rewelacyjnie
Cała trójka awansowała do piątkowych zmagań, ale ich skoki w czwartkowych treningach i kwalifikacjach nie napawają optymizmem. Cały czas formy nie może odnaleźć Klemens Murańka, który po uzyskaniu 113,5 metra zakwalifikował się do zawodów dopiero z 37. miejsca. Zdecydowanie obniżył loty Andrzej Stękała (32. pozycja w eliminacjach), co może być związane z nieprzystosowaniem się jeszcze organizmu 20-latka do tak intensywnej, jak w ostatnich tygodniach, rywalizacji w Pucharze Świata.
Skala ocen: 1 - bardzo słabo, 2 - słabo, 3 - przeciętnie, 4 - dobrze, 5 - bardzo dobrze, 6 - rewelacyjnie
Z jednej strony w czołowej dziesiątce kwalifikacji znalazło się miejsce aż dla 4 reprezentantów Polski. Z drugiej, przez sito eliminacyjnej nie przebrnęło także 4 Biało-Czerwonych. Taki wynik należy uznać za rozczarowanie. O ile brak awansu można wybaczyć aktualnemu juniorowi Przemysławowi Kantyce, o tyle w przypadku Jakuba Wolnego i Krzysztofa Bieguna miejsca poza czterdziestką należy rozpatrywać w kategoriach porażki. Z kolei Aleksander Zniszczoł nie dopilnował kwestii sprzętowych, przez co został zdyskwalifikowany jeszcze przed swoim skokiem w eliminacjach.
Skala ocen: 1 - bardzo słabo, 2 - słabo, 3 - przeciętnie, 4 - dobrze, 5 - bardzo dobrze, 6 - rewelacyjnie