W tym artykule dowiesz się o:
Maciej Kot - 2
Zawodnik AZS-u Zakopane wywalczył awans do niedzielnych zawodów, ale w piątek nie przypominał skoczka, który tak równo i daleko skakał na Okurayamie w Sapporo. Od pierwszego treningu na Holmenkollbakken Maciej Kot prezentował się słabo. W seriach próbnych Polak osiągnął 116,5 oraz 113 metrów. W kwalifikacjach nie było lepiej. Po wylądowaniu na 114. metrze i 50. centymetrze zawodnik trenera Maciusiaka został sklasyfikowany dopiero na 22. pozycji. Po tak słabych skokach Kot nie znalazł się w składzie na konkurs drużynowy. Czy jeden dzień odpoczynku wpłynie pozytywnie na jego postawę w niedzielę?
Skala ocen: 1 - bardzo słabo, 2 - słabo, 3 - przeciętnie, 4 - dobrze, 5 - bardzo dobrze, 6 - rewelacyjnie
[b]Zobacz także: Maciej Kot zdradził co zadecydowało o jego wysokiej formie w Zakopanem i Sapporo Zobacz wideo: Kamil Stoch: jedyne co mogę zrobić, to skupić się w całości na swoich skokach
{"id":"","title":"","signature":""}
[/b]
Kamil Stoch - 2
Po piątkowych kwalifikacjach najwięcej mówiło się o dwukrotnym mistrzu olimpijskim. Niestety powodem doniesień medialnych nie był powrót do formy Kamila Stocha. W eliminacjach skoczek z Zębu uzyskał zaledwie 113,5 metra, co dało mu dopiero 20. miejsce. Co gorsza, zaraz po zakończeniu kwalifikacji nazwisko Polaka zniknęło z tabeli z wynikami (dyskwalifikacja za nieprzepisową długość nart). Po kilkunastominutowym zamieszaniu okazało się, że sprzęt naszego reprezentanta spełniał jednak wszystkie wymogi i Stoch będzie mógł wystąpić w niedzielnych zawodach. Z takimi skokami jak w piątek, realnym celem dla Polaka będzie wywalczenie awansu do czołowej trzydziestki.
Skala ocen: 1 - bardzo słabo, 2 - słabo, 3 - przeciętnie, 4 - dobrze, 5 - bardzo dobrze, 6 - rewelacyjnie
Zobacz także: Zamieszanie wokół Kamila Stocha w Oslo
Stefan Hula - 5,5
Urodzony w Szczyrku skoczek nie zwalania tempa. Po 14. miejscu w drugim konkursie w Sapporo Stefan Hula zgłosił swój akces do walki o jeszcze wyższą pozycję w zawodach indywidualnych w Oslo. Podopieczny Macieja Maciusiaka wygrał kwalifikacje do tego konkursu po uzyskaniu, w bardzo dobrym stylu, 126,5 metra. Główny zainteresowany dobrą formę zaprezentował także na treningach, skacząc 124,5 oraz 118 metrów.
Skala ocen: 1 - bardzo słabo, 2 - słabo, 3 - przeciętnie, 4 - dobrze, 5 - bardzo dobrze, 6 - rewelacyjnie
Zobacz także: Stefan Hula triumfatorem śnieżnych kwalifikacji
Andrzej Stękała - 3
Po świetnych pucharowych występach na Wielkiej Krokwi 20-latek znacznie obniżył loty. Podczas konkursów w Sapporo Andrzej Stękała nie był zadowolony ze skoków, jakie zaprezentował na Okurayamie. Podobnie było w piątek. Po próbie w kwalifikacjach zakopiańczyk tylko machnął ze złości ręką. Trudno się jednak dziwić tej frustracji, bowiem w eliminacjach Polak nie doleciał do punktu konstrukcyjnego Holmenkollbakken, lądując na 118. metrze. W treningach Stękała także uzyskał przeciętne odległości (114 i 119,5 metra).
Skala ocen: 1 - bardzo słabo, 2 - słabo, 3 - przeciętnie, 4 - dobrze, 5 - bardzo dobrze, 6 - rewelacyjnie
Dawid Kubacki - 5,5
W przypadku urodzonego w Nowym Targu zawodnika pozostaje mieć nadzieję, że nie powtórzy się sytuacja z konkursów w Sapporo. W Azji nasz reprezentant wygrał piątkowe eliminacje, a w konkursach głównych zdobył tylko 6 punktów za 25. miejsce w sobotnich zawodach. Kolejny pucharowy weekend Dawid Kubacki rozpoczął od bardzo dalekich skoków. W treningach główny zainteresowany uzyskał 128 oraz 123 metry, co dało mu odpowiednio drugie i dziewiąte miejsce. W kwalifikacjach zwycięzca dwóch konkursów Letniej Grand Prix 2015 doleciał do 124. metra (piąta pozycja). Czy w najbliższą niedzielę Kubacki wreszcie przeniesie świetną dyspozycję z treningów i eliminacji na główny konkurs?
Skala ocen: 1 - bardzo słabo, 2 - słabo, 3 - przeciętnie, 4 - dobrze, 5 - bardzo dobrze, 6 - rewelacyjnie
Zobacz także: Dawid Kubacki najlepszym z Polaków na treningach w Oslo
W przeciwieństwie do kwalifikacji w Zakopanem, tym razem kombinezon 23-latka spełniał wymagania regulaminowe. W związku z tym Polak mógł cieszyć się z awansu do niedzielnych zawodów. O pierwsze punkty w sezonie dwukrotnemu medaliście mistrzostw świata juniorów będzie jednak niezwykle trudno. W seriach próbnych Bartłomiej Kłusek dwukrotnie wylądował na 120. metrze. W eliminacjach zawodnik LKS Klimczok Bystra nie powtórzył tej odległości i po uzyskaniu 114,5 metra zajął 21. miejsce.
Skala ocen: 1 - bardzo słabo, 2 - słabo, 3 - przeciętnie, 4 - dobrze, 5 - bardzo dobrze, 6 - rewelacyjnie
Zobacz także: Rewolucyjny pomysł dla polskich skoczków