W tym artykule dowiesz się o:
siol.net: "Było trochę goryczy"
Słoweńcy już witali się z wygraną w konkursie drużynowym gdy wydawało się, że Anze Lanisek musi tylko postawić kropkę nad i. Nic z tych rzeczy. Stefan Kraft w ostatniej grupie, po fenomenalnym locie, wydarł zwycięstwo z rąk gospodarzy.
"Zwycięstwo prysnęło w ostatnim locie. Z tego powodu w słoweńskim obozie było trochę goryczy, ale generalnie zawodnicy są zadowoleni z drugiego miejsca" - pisze słoweński portal siol.net. Jak podsumowują dziennikarze, występ Słoweńców pozostawił "gorzki posmak".
Czytaj także: Piękny gest skoczków dla Marty Kubackiej
skispringen.com: "Doskonały dzień Austriaków"
W trzy godziny Austriacy odnieśli w sumie dwa zwycięstwa. Najpierw najlepszy indywidualnie był Stefan Kraft, później, w drużynie, na najwyższym stopniu podium stanęła drużyna prowadzona przez Andreasa Widhoelzla.
"Austriaccy skoczkowie skupieni wokół Stefana Krafta, zaliczyli doskonały dzień w Planicy" - pisze niemiecki serwis skispringen.com.
Szybko było jasne, że o podium nie będą w stanie się bić Niemcy. - Jesteśmy bardzo niezadowoleni - podsumował Stefan Horngacher, cytowany przez wspomniany portal.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: tak się bawili argentyńscy piłkarze. Był tam też Messi
krone.at: "Pokaz lotów! Austriacy wygrywają thriller w Planicy"
Austriacy triumfując w sobotnim konkursie, potwierdzili swoją dominację w Pucharze Narodów. Emocji w drużynówce było co niemiara. Dłużej na prowadzeniu byli Słoweńcy, ale ostatnie słowo należało do Widhoelzla i Krafta.
"Pokaz lotów! Austriacy wygrywają thriller w Planicy" - czytamy w serwisie krone.at. Dziennikarze docenili też ruch austriackiego trenera, który przed próbą Krafta obniżył mu belkę, za co skoczek otrzymał dodatkowe punkty.
vg.no: "Nie mieli szans"
Norwegowie długo toczyli wyrównaną rywalizację z Austrią i Słowenią, ale już na przed ostatnią grupą było pewne, że będą musieli zadowolić się miejscem na najniższym stopniu podium. "Nie mieli szans, aby podjąć walkę z Austrią i Słowenią" - podsumował portal vg.no.
Dziennikarze napisali też wprost o ostatnim skoku w konkursie: "Anze Lanisek zawiódł. Jego 217 metrów sprawiło, że gospodarze przegrali".