Fantastyczny skok Piotra Żyły! Sezon może się dla niego skończyć wspaniale

PZN zaskoczony. Jest konkretna odpowiedź na mocne słowa Stocha

Wzorem poprzednich lat, w kończących sezon zawodach na liście startowej pojawiło się trzydziestu najwyżej sklasyfikowanych w Pucharze Świata zawodników. Tym razem do tego grona zdołało się załapać trzech Biało-Czerwonych - Dawid Kubacki, Kamil Stoch oraz Piotr Żyła.

Na koniec sezonu więcej niż o dyspozycji polskich zawodników mówiło się jednak o zamieszaniu związanym z trenerem Michalem Doleżalem. W sobotę, po konkursie drużynowym, padło wiele mocnych słów ze strony skoczków.

Problemy nie rozproszyły Dawida Kubackiego. Przy niemal bezwietrznych warunkach zdołał odlecieć na odległość 231 metrów. Od włoskiego sędziego otrzymał przy okazji maksymalną notę za styl i w klasyfikacji zawodów znalazł się w tamtym momencie tuż za Cene Prevcem.

ZOBACZ WIDEO: Tego się nie spodziewała. Problemy Igi Świątek

Dobry występ zaliczył także Kamil Stoch. Wylądował co prawda o sześć metrów bliżej niż Kubacki, ale zrobił to przy jeszcze słabszym wietrze. Obaj zawodnicy dali jednak powody do zadowolenia. Jednocześnie był to 212. lot Kamila Stoch na odległość przynajmniej 200 metrów. Został pod tym względem najlepszym skoczkiem w historii! Wyprzedził Roberta Kranjca, który w swojej karierze wykonał 211 takich skoków.

Świetnie spisał się Piotr Żyła. Wykorzystał wiatr pod narty i poszybował na odległość 237,5 metra. Stało się jasne, że na półmetku rywalizacji będzie zajmował wysoką pozycję i tak rzeczywiście się stało. Wskoczył na trzecią pozycję ze stratą 6,1 pkt do prowadzącego Mariusa Lindvika.

Do ostatniego konkursu toczyć się miała walka o Kryształową Kulę. Ryoyu Kobayashi przystępował jednak do tych zawodów z 89-punktową przewagą i już tylko kataklizm mógł mu odebrać sukces. Japończyk nie zawiódł i już w pierwszej serii skoczył o 10,5 metra dalej niż Karl Geiger.

Wyniki pierwszej serii konkursu w Planicy:

Czytaj także:
- Doleżal jednak zostanie w polskiej kadrze? "Taki scenariusz jest realny"
- Wspólne zdjęcie z trenerem. Skoczkowie sami o nie poprosili

Skoki narciarskie w Engelbergu - oglądaj NA ŻYWO w TVN o 16:00 w Pilocie WP (link sponsorowany).