Dawid Kubacki był umiarkowanie zadowolony z 7. miejsca w niedzielnym konkursie PŚ w Oberstdorfie. Zwyciężył Słoweniec Timi Zajc, który wyprzedził Piotra Żyłę i Austriaka Stefana Krafta (więcej TUTAJ).
- Te moje skoki dziś były całkiem w porządku. Miejsce najlepsze w tym sezonie Pucharu Świata. Mam się też z czego cieszyć, chociaż wydaje mi się, że ten drugi skok nie był aż tak czysty jak pierwszy. Na pewno mogłoby być miejsce 2-3 wyżej. Chociaż tyle radości z tego sezonu można wyciągnąć - ocenił Kubacki w rozmowie z Eurosportem.
- Wczoraj mi zarzucali, że za bardzo do prawej strony lecę, więc dziś to próbowałem korygować. Było na pewno bardziej centralnie. Przez to ładniej to wygląda. Sędziowie też to widzą i odzwierciedlają potem w punktacji. Postanowiłem nad tym trochę popracować - dodał reprezentant Polski.
ZOBACZ WIDEO: "Szalona". Wideo z trenerką mistrza olimpijskiego robi furorę w sieci
Kubacki zdradził też reakcję Żyły (prowadził na półmetku rywalizacji) po jego drugiej próbie (221 m), która dała mu 2. miejsce w dzisiejszym konkursie.
- Ja mu tam chciałem dodać trochę wiatru pod narty, ale... Zepsuł, na pewno zepsuł! No ale jest drugi, to jest OK. Znaczy się tak Piotrek mówił, że zepsuł... No tak zacytuję trochę udelikatniając. Ale drugie miejsce, to jest super wynik - podsumował.
Zobacz:
"Wszedłem w ten swój świat". Żyła skomentował miejsce na podium