Do niedzielnego konkursu drużynowego w ramach mistrzostw świata w lotach narciarskich ma przystąpić zaledwie siedem zespołów. W trakcie trwającego Pucharu Świata zdarzyło się, że na liście startowej znalazło się osiem ekip, w tym outsider z Kazachstanu.
- Oczywiście, to nie najlepsze dla skoków narciarskich, że liczba ekip gotowych zebrać czterech zawodników, jest tak mała. Złożyło się na to kilka czynników - powiedział Sandro Pertile w rozmowie z TVP Sport.
Zakażony koronawirusem jest bowiem Amerykanin Decker Dean, zbyt małą liczbą skoczków dysponują Szwajcarzy, a ponadto z powodu wojny w Ukrainie wykluczona została reprezentacja Rosji.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: David Beckham w nowej roli. Świetnie sobie radzi z patelnią
FIS dostrzega problem i zamierza doprowadzić do zmian. Niewykluczone jest wprowadzenie zupełnie nowej konkurencji do skoków narciarskich. Miałaby ona ożywić konkurencję.
- Jesteśmy w zaawansowanej dyskusji na temat wprowadzenia do Pucharu Świata konkursów duetów. To możliwe nawet kolejnej zimy, jeżeli wszystko dopracujemy - zapowiedział Włoch.
Według wstępnych planów, drużyny mogłyby wystawić dwa, a nawet trzy duety, ale punkty do Pucharu Narodów zdobyłby tylko najlepszy zespół z danego kraju.
Jednocześnie możliwe jest wprowadzenie do kalendarza konkursu duetów mieszanych. Sandro Pertile zapowiedział przy okazji, że FIS nie planuje zredukowania drużyn z czterech do trzech skoczków.
Czytaj także:
- Tande wrócił na "mamuta" po upadku w Planicy. Wzruszające sceny tuż po jego skoku
- MŚ w lotach. Kolejna reprezentacja musi radzić sobie bez trenera