Apoloniusz Tajner odsłonił kulisy wycofania Rosjan i Białorusinów z MŚJ. Był plan B

Newspix / MIKOLAJ ZACHAROW / Na zdjęciu: Apoloniusz Tajner
Newspix / MIKOLAJ ZACHAROW / Na zdjęciu: Apoloniusz Tajner

W Zakopanem w MŚJ nie wystartowali narciarze z Rosji i Białorusi. FIS zmienił zdanie tuż przed startem zawodów. Gdyby federacja utrzymała swoją pierwszą decyzję, to PZN miał gotowy plan awaryjny, który w WP SportoweFakty ujawnił Apoloniusz Tajner.

W tym artykule dowiesz się o:

Na razie mistrzostwa świata juniorów na Średniej Krokwi w Zakopanem nie układają się po myśli gospodarzy. W konkursach indywidualnych skoczkiń oraz skoczków Polacy nie włączyli się do walki o medale.

W zmaganiach nie startują zawodnicy z Rosji i Białorusi, bowiem FIS - tuż przed startem imprezy - wykluczył sportowców z tego kraju ze względu na wojnę w Ukrainie, wywołaną przez rosyjskiego agresora, a wspieraną przez białoruski reżim.

Międzynarodowa Federacja Narciarska, podobnie jak FIFA, długo nie potrafiła jednak podjąć jedynej w przypadku takiej agresji słusznej decyzji i wycofaniu natychmiast sportowców z Rosji i Białorusi. Potrzebna była interwencja polskich działaczy, m. in. ministra sportu Kamila Bortniczuka.

ZOBACZ WIDEO: Sporty zimowe nie są domeną Polaków? "Często nie mamy warunków, żeby trenować"

- Rada FIS-u zebrała się w poniedziałek przed MŚJ w Zakopanem. Dwie godziny później otrzymaliśmy informację, że zawodników z Rosji i Białorusi mamy dopuścić do zawodów, ale wystartują w barwach FIS-owskich, a w przypadku wywalczenia przez nich medali, zostanie zagrany im hymn FIS-u - wyjaśnił Apoloniusz Tajner.

- Reakcja ministra sportu Kamila Bortniczuka była stanowcza. Przez cały dzień rozmawialiśmy kilka razy. Gdy minister dowiedział się o decyzji FIS-u, podtrzymał już swoje wcześniejsze stanowisko, że jeśli Rosjanie i Białorusini mają wystartować, to impreza zostanie odwołana - dodał prezes Polskiego Związku Narciarskiego.

Apoloniusz Tajner poinformował FIS o stanowisku ministra sportu. Przedstawił też wariant przeprowadzenia zawodów w formie nieoficjalnej bez sportowców z Rosji i Białorusi.

- Kierownikom poszczególnych reprezentacji chcieliśmy zaproponować przeprowadzenie nieoficjalnych mistrzostw świata, bez udziału Rosjan i Białorusinów, których sami wykluczylibyśmy z rywalizacji, a na kongresie majowym wystąpiliśmy o uznanie tych zawodów jako oficjalnych. Poinformowałem FIS o naszym stanowisku - wyjaśnił szef PZN.

- O 21:00 prezydent FIS zadzwonił do naszego sekretarza i ministra sportu, że Międzynarodowa Federacja Narciarska zmieniła jednak zdanie i zdecydowała wycofać Rosjan i Białorusinów ze wszystkich dyscyplin narciarskich zarządzanych przez FIS - dodał nasz rozmówca.

Czytaj także:
MŚJ w Zakopanem. Trudno o optymizm po konkursie indywidualnym
Granerud wesprze Ukrainę. Niesamowity gest skoczka