Joacim Oedegaard Bjoereng wywalczył dodatkowe, siódme miejsce startowe dla Norwegii w 70. Turnieju Czterech Skoczni (29 grudnia - 6 czerwca) dzięki świetnym występom w Pucharze Kontynentalnym. 26-latek został powołany do kadry na niemiecko-austriacki turniej, ale pojawiły się komplikacje.
Jak przekazał norweskim mediom trener Alexander Stoeckl, norweski debiutant na TCS prawdopodobnie przystąpi do rywalizacji dopiero w austriackiej części prestiżowych zawodów. Powód? Koronawirus.
- Bjoereng zasługuje na miejsce w reprezentacji dzięki sukcesom w Pucharze Kontynentalnym. Joacim uzyskał jednak pozytywny wynik testu na COVID-19 po powrocie do domu z Ruki. Surowe przepisy Międzynarodowej Federacji Narciarskiej (FIS) w czasach pandemii oznaczają, że nie może startować przez 14 dni - przyznał Stoeckl, cytowany przez skiforbundet.no.
ZOBACZ WIDEO: Były skoczek komentuje słowa oburzonego Małysza. "Dzisiaj kombinezony są na limicie"
Austriacki trener Norwegów podkreślił, że bardzo liczy na udział Bjoerenga w konkursach w Innsbrucku (4 stycznia) i Bischofshofen (6 stycznia).
- Na szczęście, chyba uda mu się wystartować w Innsbrucku i będzie mógł spędzić z nami drugą część TCS. Joacim czuje się zdrowy i nie ma żadnych objawów COVID-19. To będzie interesujące zobaczyć, co może osiągnąć w rywalizacji na najwyższym poziomie - podsumował Stoeckl.
Norwegowie rozpoczną 70. TCS w składzie: Johann Andre Forfang, Halvor Egner Granerud, Robert Johansson, Marius Lindvik, Daniel Andre Tande i Fredrik Villumstad. Po konkursach w Oberstdorfie i Garmisch-Partenkirchen do ekipy ma dołączyć Bjoereng.
Zobacz:
Rosyjski buntownik wraca do gry. Czy będzie zachwycał w Turnieju Czterech Skoczni?
Trzy niewiadome na Turniej Czterech Skoczni. Były skoczek ma pomysł ws. Dawida Kubackiego