"Pierwszy raz gotowałem sam od podstaw". Zaskakujący komentarz Dawida Kubackiego

Instagram / Na zdjęciu: Dawid Kubacki
Instagram / Na zdjęciu: Dawid Kubacki

Dawidowi Kubackiemu nie wyszedł pierwszy konkurs PŚ w Ruce. Przed startem reprezentant Polski zaprezentował za to niezłe umiejętności kulinarne.

W tym artykule dowiesz się o:

Do drugiej serii sobotnich zawodów PŚ w skokach narciarskich w Ruce nie awansował Dawid Kubacki. Reprezentant Polski uzyskał tylko 124 metry i z notą 122,1 pkt. zajął 33. miejsce (więcej TUTAJ).

- Ale za to niedziela... To chyba jedyny optymistyczny akcent w tym wypadku. No nie poszło to tak, jakbym chciał. Skok w pierwszej serii lepszy, ale niewystarczająco. Zresztą wskakiwanie tak o włos do trzydziestki to nie jest to na co pracowaliśmy i na co liczymy - przyznał Kubacki na antenie Eurosportu.

Zawodnik klubu sportowego Wisła Zakopane dodał, że trzeba podejść do tej trudnej sytuacji ze spokojem i ciągle wierzy, iż wkrótce powróci do dobrego skakania.

- Jeśli o mnie chodzi to mój główny błąd, to spóźnienie na progu. Kto nie wejdzie fajnie w próg, ten nie ma prędkości i nie ma wysokości. Teraz trzeba po prostu popracować nad tym elementem - podkreślił Kubacki.

Na koniec nie mogło zabraknąć wątku kulinarnego. - Przez moje wybredne jedzenie... Na obiad były dwie kromki z masłem, a na kolację trzecia kromka z masłem i trochę serka wiejskiego. No więc stwierdziłem, że jak jest tu kuchnia, to coś ugotujemy. Pierwszy raz gotowałem sam od podstaw, więc... No, jak na pierwszy raz lunch był OK - podsumował skoczek.

Zobacz:
Co za skok! Kamil Stoch odpalił

ZOBACZ WIDEO: Kto zostanie nowym prezesem PZN? "Kandydatem środowiska narciarskiego jest Adam Małysz"

Źródło artykułu: