PŚ w Titisee-Neustadt. Koniec wspaniałej serii Biało-Czerwonych

PAP/EPA / RONALD WITTEK / Na zdjęciu od lewej: Kamil Stoch i Piotr Żyła
PAP/EPA / RONALD WITTEK / Na zdjęciu od lewej: Kamil Stoch i Piotr Żyła

W drugim konkursie Pucharu Świata w Titisee-Neustadt zabrakło reprezentanta Polski na podium. Tym samym skończyła się seria, która trwała od 19 grudnia 2020 r.

Halvor Egner Granerud, Daniel Andre Tande (obaj Norwegia) i Stefan Kraft (Austria) stanęli na podium niedzielnego konkursu Pucharu Świata w niemieckim Titisee-Neustadt. Najlepszy z Polaków Dawid Kubacki zajął 6. miejsce (więcej TUTAJ).

Brak reprezentanta Polski na podium niedzielnych zawodów PŚ w Titisee-Neustadt oznacza koniec wspaniałej serii w wykonaniu podopiecznych Michala Doleżala. Od 19 grudnia w siedmiu kolejnych konkursach PŚ co najmniej jeden skoczek z Polski plasował się bowiem w pierwszej trójce klasyfikacji.

Niesamowitą passę rozpoczął Kamil Stoch, który w Engelbergu zajął 2. miejsce. Dzień później (20 grudnia) na szwajcarskiej skoczni świetnie spisał się Piotr Żyła, który zakończył konkurs na 3. pozycji.

W każdym z etapów Turnieju Czterech Skoczni (od 29 grudnia do 6 stycznia) Polska miała swojego przedstawiciela na podium. W Oberstdorfie był to Stoch (2. miejsce), w Ga-Pa Kubacki (1.) i Żyła (3.), w Innsbrucku Stoch (1.) i Kubacki (3.) oraz w Bischofshofen Stoch (1.).

Sobotni konkurs w Titisee-Neustadt był siódmym z rzędu, w którym Biało-Czerwoni zdobyli podium (zwyciężył Stoch, a trzeci był Żyła). W dniach 16-17 stycznia rywalizacja w PŚ przeniesie się do Zakopanego, gdzie odbędą się dwa konkursy (drużynowy i indywidualny).

Zobacz:
"Miran Tepes potrafił lepiej zadbać o faworytów". Burza na Twitterze po skokach Kamila Stocha

ZOBACZ WIDEO: Skoki narciarskie. Kto po Stochu, Kubackim i Żyle? "Potrzebujemy skoczków, których nazwisk jeszcze nie znamy"

Źródło artykułu: