Tradycyjnie w Święto Trzech Króli - 6 stycznia - odbędzie się konkurs w Bischofshofen, który wyłoni najlepszego zawodnika turnieju.
Po konkursie w Innsburcku liderem klasyfikacji generalnej Turnieju Czterech Skoczni jest Kamil Stoch. Polski skoczek - zdaniem bukmacherów - jest faworytem do triumfu w 69. edycji prestiżowego turnieju.
We wtorek odbyły się kwalifikacje, w których Stoch potwierdził wysoką formę. Do środowego konkursu łącznie awansowało siedmiu Polaków, w tym także Maciej Kot, który zajął 45. miejsce.
ZOBACZ WIDEO: Skoki narciarskie. Stoch blisko zwycięstwa w Turnieju Czterech Skoczni. "Faworyt jest jeden. Musiałaby zdarzyć się tragedia"
W środę będziemy świadkami pierwszego polskiego pojedynku w tej edycji TCS. Dawid Kubacki zmierzy się właśnie z Kotem, który nie za bardzo przepada za skocznią w Bischofshofen. Można to odczytać po wpisie na Instagramie, w którym Polak wyraził się na temat obiektu.
"Najdłuższy, najbardziej płaski rozbieg i najwyższy próg..." - napisał Kot.
W komentarzach niektórzy skrytykowali wpis Kota, ale byli też tacy, którzy wsparli skoczka. "Nie przejmuj się", "głowa do góry" - pisali.
Zawody rozegrane zostaną 6 stycznia, a ich początek zaplanowano na godzinę 16:45. Transmisję przeprowadzą stacje Eurosport 1, TVP Sport i TVP1, a tekstowa relacja dostępna będzie na WP SportoweFakty.
Czytaj także:
- 69. Turniej Czterech Skoczni. Wielkie nazwiska rozpływają się nad Kamilem Stochem. "Uczta dla oczu"
- Granerud i jego partnerka otrzymali mnóstwo wiadomości od polskich fanów. "Przekroczyli granicę"