Trzech reprezentantów Czech przystąpiło do 69. Turnieju Czterech Skoczni, ale żaden z nich w dwóch pierwszych konkursach nie był nawet blisko awansu do drugiej serii. W Oberstdorfie cała trójka (Roman Koudelka, Cestmir Kozisek, Viktor Polasek) znalazła się dopiero w szóstej dziesiątce. W Garmisch-Partenkirchen kwalifikacje przebrnęli tylko Kozisek i Polasek, ale odpadli już w pierwszej rundzie.
Z powodu bardzo słabych wyników i powracających problemów zdrowotnych z drugiej części Turnieju Czterech Skoczni postanowił wycofać się Roman Koudelka.
- Potrzebuję spokoju, żeby trenować i wrócić silniejszym. Kolano nie jest jeszcze w pełni wyleczone. Zaczęło boleć. Jestem rozczarowany. Moje wyniki na skoczni były fatalne, a ja zawsze chcę wygrywać - powiedział skoczek, cytowany przez stronę federacji czeskiej.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: cybertrening dał popalić gwiazdom Bayernu. Ta reakcja Lewandowskiego mówi wszystko
Koudelka - właśnie ze względu na problemy z kolanem - dopiero w Engelbergu rozpoczął Puchar Świata 2020/21. W sumie wziął udział w czterech konkursach i nie przebrnął kwalifikacji do ani jednego z nich. W Oberstdorfie wystąpił w pierwszej serii tylko dlatego, że kwalifikacje zostały odwołane, a cała stawka dopuszczona do startu w zawodach.
W wieloletniej karierze Koudelka w sumie 11 razy stawał na podium zawodów Pucharu Świata. W najlepszym sezonie (2014/15) zajął siódme miejsce w klasyfikacji generalnej PŚ.
Czytaj także:
- 69. Turniej Czterech Skoczni. Gregor Schlierenzauer wraca do rywalizacji. 13 Austriaków w Innsbrucku
- 69. Turniej Czterech Skoczni. Trzech Polaków w ścisłej czołówce finansowego rankingu. Dawid Kubacki najlepszy