Skoki narciarskie. Plus i minus weekendu. Słodko-gorzka rzeczywistość

PAP/EPA / RONALD WITTEK / Na zdjęciu: Dawid Kubacki
PAP/EPA / RONALD WITTEK / Na zdjęciu: Dawid Kubacki

Po ostatnim weekendzie mamy wiele powodów do radości, ale i niemniej do niepokoju, jeśli chodzi o polskie skoki. W Zakopanem dojdzie do bardzo znaczącej sytuacji.

W tym artykule dowiesz się o:

[b]

PLUS.[/b] "Dawid Kubacki królem Titisee-Neustadt" - tak jeden z niemieckich serwisów podsumował dwa fantastyczne zwycięstwa polskiego skoczka. O ile mogliśmy spodziewać się, że 29-latek będzie walczył o najwyższe lokaty, mało kto postawiłby pewnie na to, że z Niemiec wyjedzie z dwoma wygranymi.

Tymczasem Kubacki był najlepszy i w sobotę, i w niedzielę, a na dodatek dwukrotnie triumfował w fantastycznym stylu. W sobotę nie miał sobie równych, z kolei dzień później stoczył znakomity pojedynek z Ryoyu Kobayashim, w drugiej serii odpierając jego atak.

To był też historyczny weekend dla Dawida, bo po raz siódmy i ósmy z rzędu stanął na podium zawodów Pucharu Świata. Takiej serii w przeszłości nie miał żaden inny polski skoczek. Ponadto w sobotę Kubacki został tysięcznym triumfatorem zawodów Pucharu Świata. A co najważniejsze, odrobił znaczną część strat do rywali wyprzedzających go w klasyfikacji generalnej PŚ, a to oznacza, że czeka nas pasjonująca rywalizacja o Kryształową Kulę. Kubacki ma wszelkie argumenty do tego, aby tę walkę zwyciężyć.

ZOBACZ WIDEO: Puchar Świata w skokach. Dawid Kubacki włączy się do walki o Kryształową Kulę? "Wygra jeszcze kilka konkursów w tym sezonie"

Czytaj także: [urlz=/skoki-narciarskie/865037/skoki-narciarskie-puchar-swiata-titisee-neustadt-zobacz-jak-dawid-kubacki-odnios]Skoki narciarskie. Puchar Świata Titisee-Neustadt. Zobacz, jak Dawid Kubacki odniósł kolejne zwycięstwo (wideo)

[/urlz]MINUS. Zostajemy na polskim podwórku. Poznaliśmy skład reprezentacji Polski na Puchar Świata w Zakopanem (WIĘCEJ). Biało-Czerwoni nie wykorzystają pełnej puli startowej i wystawią tylko dziewięciu skoczków, choć w sumie mogli wystawić ich dwunastu. W tym samym czasie czterech innych skoczków uda się na Puchar Kontynentalny do Sapporo.

To sytuacja znaczy bardzo wiele i mówi o stanie zaplecza polskich skoków. Możliwość wystawienia grupy krajowej jest swego rodzaju przywilejem, który pozwala na przetestowanie perspektywicznych skoczków. Takich, którzy w krótszej bądź dłuższej perspektywie, wskoczą na wyższy poziom i będą regularnymi uczestnikami Pucharu Świata.

Biało-Czerwoni nie skorzystają z tego przywileju, a to dosadnie pokazuje perspektywę dla polskich skoków. W niedzielę tylko jeden skoczek zdobył punkty Pucharu Kontynentalnego. W Zakopanem odbył się natomiast Pucharu FIS, w którym najlepszym Polakiem był kombinator norweski - Szczepan Kupczak. To sytuacja, która nie wymaga dodatkowego komentarza.

Źródło artykułu: