"Jutro (w niedzielę - przyp. red.) bez wywiadów" - miał powiedzieć w stronę dziennikarzy Kamil Stoch. O żarcie trzykrotnego mistrza olimpijskiego, na swoim profilu na Twitterze, poinformował redaktor Dominik Formela z portalu skijumping.pl.
Wicemistrz świata z Seefeld będzie po konkursie śpieszył się, bowiem o godzinie 17:30 na Anfield Road rozpocznie się hit Premier League Liverpool FC kontra Manchester United. Stoch jest wielkim fanem drużyny prowadzonej przez Juergena Kloppa i z pewnością chciałby obejrzeć całe niedzielne spotkanie.
"Jutro bez wywiadów! " - żartował w sobotę Kamil Stoch.
— Dominik Formela (@DominikFormela) 19 stycznia 2020
Powód pośpiechu? Oczywisty. O 17:30 pierwszy gwiazdek na Anfield i hitowe starcie @LFC z @ManUtd !
Niedzielny konkurs w Titisee-Neustadt skończy się około 17, więc nasz mistrz będzie szybko przebierał nogami ... pic.twitter.com/FRypNCNSC7
Z obejrzeniem meczu od pierwszej do ostatniej minuty polski skoczek może mieć problem... jeśli stanie na podium. Niedzielny konkurs w Titisee-Neustadt powinien zakończyć się około godziny 17:00. Kontrola sprzętu i dekoracja czołowej trójki może potrwać kolejnych kilkanaście minut.
Jeśli jednak Stoch w niedzielę nie stanie na podium, wówczas bez kłopotów powinien zdążyć na cały mecz Liverpoolu, który pewnie zmierza w Premier League po mistrzostwo Anglii.
Czytaj także:
Szymon Łożyński: Jak nie teraz, to kiedy? Dawid Kubacki naprawdę może wygrać PŚ
Jubileuszowy triumf Dawida Kubackiego. Przeszedł do historii!