W poprzednim sezonie, zwycięstwo w poszczególnym konkursie Turnieju Czterech Skoczni wycenione było na 39 tys. złotych (tak jak w Pucharze Świata). Do tego triumfator kwalifikacji otrzymywał 21 tys. złotych. Z kolei dla zwycięzcy Turnieju organizatorzy przygotowali premię w wysokości 84 tys. złotych.
Na razie nie ma oficjalnych informacji, ale jest bardzo prawdopodobne, że w 68. edycji niemiecko-austriackich zawodów takie stawki dla skoczków zostaną utrzymane. Jeśli tak rzeczywiście będzie, to zawodnik, który wygra wszystkie cztery serie kwalifikacyjne, cztery konkursy i klasyfikację generalną Turnieju, wzbogaci się o 324 tys. złotych!
Czytaj także: 68. Turniej Czterech Skoczni - bez niego okres świąteczno-noworoczny straciłby magię
Jak na skoki narciarskie jest to imponująca kwota i co jeszcze ważniejsze dla zawodników - realna do zdobycia. W dwóch poprzednich edycjach zawodów seryjnie konkursy wygrywali Kamil Stoch i Ryoyu Kobayashi. Jeśli teraz któryś z nich znów by to powtórzył, a do tego byłby bezkonkurencyjny w kwalifikacjach, to 6 stycznia może cieszyć się ze sporego "zastrzyku" gotówki.
68. Turniej Czterech Skoczni rozpocznie się tradycyjnie w Oberstdorfie. Na sobotę 28 grudnia zaplanowano kwalifikacje, a na niedzielę konkurs główny. Złotego Orła broni Ryoyu Kobayashi. Jednym z głównych faworytów Turnieju jest Kamil Stoch, czwarty zawodnik klasyfikacji generalnej Pucharu Świata 2019/2020.
Czytaj także: Horngacher nie owija w bawełnę ws. Stocha. I doskonale wie, co mówi
Program 68. Turnieju Czterech Skoczni:
Oberstdorf
28 grudnia (sobota): kwalifikacje (godz. 16:30)
29 grudnia (niedziela): konkurs indywidualny (godz. 17:30)
Garmisch-Partenkirchen
31 grudnia (wtorek): kwalifikacje (godz. 14)
1 stycznia (środa): konkurs indywidualny (godz. 14)
Innsbruck
3 stycznia (piątek): kwalifikacje (godz. 14)
4 stycznia (sobota): konkurs indywidualny (godz. 14)
Bischofshofen
5 stycznia (niedziela): kwalifikacje (godz. 16:30)
6 stycznia (poniedziałek): konkurs indywidualny (godz. 17:15)
ZOBACZ WIDEO: Skoki narciarskie. PZN nie zapłacił ani złotówki za nowe buty. "Na badania jest specjalny grant"