Olimpijska arena w Lillehammer stała się miejscem szczególnym dla polskich skoków. To tam, dwa lata temu, Biało-Czerwoni zgarnęli dublet - wygrał Kamil Stoch przed Maciejem Kotem (nieobecnym w tym sezonie). W 2018 roku Stoch znowu był najlepszy, tym razem wygrał z Dawidem Kubackim. Patrząc na klasyfikację generalną Pucharu Świata, powtórka jest możliwa, ale punktacja nieco zakłamuje rzeczywistość. Po poniedziałkowych kwalifikacjach trudno o przesadny optymizm.
Stoch - jako jedyny z Polaków - plasował się w czołówce treningów, był czwarty i trzeci. Reszta radziła sobie co najwyżej przeciętnie. Nieco lepiej spisali się w kwalifikacjach, ale nadal tracili do czołówki. Zachwycali bracia Kobayashi, Junshiro i Ryoyu, który w Oslo zapewnił sobie jak najbardziej zasłużoną Kryształową Kulę. Dziewiąte miejsce, tuż za Stochem, zajął lider cyklu Raw Air, Robert Johansson. Norweg utrzymał wysoką przewagę w klasyfikacji, ale do sukcesu jeszcze daleko - do zakończenia pozostała rywalizacja w Lillehammer, Trondheim i Vikersund. Wszystko do końca tygodnia.
Po 1/3 maratonu Polacy nie mają wielkich powodów do radości. Dwa dni temu obiekt w Oslo wyraźnie im "nie leżał", kadra wypadła najgorzej za kadencji Stefana Horngachera. Biało-Czerwoni nie zmieścili się w dziesiątce (najlepszy Stoch był 13.), zdobyli łącznie raptem 44 punkty. Z drugiej strony przed rokiem skończyło się analogicznie - klapa w Oslo i popis w Lillehammer po dwóch dniach.
ZOBACZ WIDEO Serie A: Krzysztof Piątek strzelił kolejnego gola. Dał zwycięstwo Milanowi! [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]
Stoch goni nie tylko za miejscem w czubie Raw Air (po nieudanym skoku w drużynówce jest 10.), ale także broni drugiego miejsca w Pucharze Świata. Nie ma szans dogonić Kobayashiego, za to Stefan Kraft zaprezentował się bardzo dobrze w Oslo i traci do niego 68 punktów. Na razie bezpieczny jest czwarty Piotr Żyła, z kolei Dawid Kubacki musi mieć się na baczności, bo zbliża się do niego świetny w końcówce sezonu Johansson (34 punkty).
Szkoda tylko, że konkursy w wykonaniu Polaków są spychane w cień przez telenowelę z udziałem Horngachera i Polskiego Związku Narciarskiego. Austriak znowu się nie popisał i swoją wypowiedzią na temat negocjacji z Niemcami chyba wprowadził zamęt...
Wtorek w Lillehammer, 12.03.2019
16:00 - Seria próbna
17:00 - I seria konkursowa