PŚ w skokach: pogoda krzyżuje plany organizatorów w Wiśle. Andrzej Wąsowicz jednak uspokaja

WP SportoweFakty / Kacper Kolenda / Na zdjęciu: Andrzej Wąsowicz
WP SportoweFakty / Kacper Kolenda / Na zdjęciu: Andrzej Wąsowicz

Nie wszyscy cieszą się z wysokich temperatur powietrza w Polsce na początku listopada. Taka aura jest prawdziwą zmorą dla organizatorów Pucharu Świata w Wiśle. Wysokie temperatury topią śnieg, ale Andrzej Wąsowicz uspokaja - zawody się odbędą.

- Mamy opóźnienia. Pogoda nam nie pomaga, a wręcz przeciwnie. W piątek rozmawiałem już z panią kierownik zawodów Agnieszką Baczkowską i prezesem Apoloniuszem Tajnerem. Mogę zapewnić, że jeśli nie uda nam się wyprodukować odpowiedniej ilości śniegu przy pomocy maszyn, bo są duże ubytki ze względu na wysoką temperaturę, mamy alternatywne źródło z którego dostarczymy śnieg na skocznię. W związku z tym zawody są niezagrożone - zapewnił dyrektor skoczni narciarskiej im. Adama Małysza.

Organizatorzy na razie starają się jednak trzymać planu A i wyprodukować śnieg z armatek. W tym aspekcie również mieli problemy, ponieważ zepsuła się jedna z maszyn produkująca biały puch. Na szczęście ten kłopot należy już do przeszłości. - To tylko maszyna, ma prawo się popsuć. Wszystko jest już jednak w porządku. Znów działamy na dwie maszyny i produkujemy śnieg - zapewnił Andrzej Wąsowicz.

Na dwa tygodnie przed zawodami organizatorom pomógłby znaczny spadek temperatury. Obecnie w nocy nie ma mrozów, a w dzień termometry wskazują kilkanaście stopni powyżej zera. Niestety na znaczny spadek temperatur w najbliższych dniach nie zanosi się.

- Ochłodzenie zapowiadają starsi beskidzcy górale (uśmiech). Z kolei portale pogodowe na razie nie mają dla nas dobrych wieści. Pozostajemy jednak optymistami i spokojnie czekamy - podkreślił rozmówca WP SportoweFakty.

ZOBACZ WIDEO: Fajdek o mały włos nie zabił trenera. "Gdyby nie wstał, skończyłoby się zgonem"

Według październikowych planów skocznia w Wiśle miała być naśnieżona i przygotowana do skakania na początku listopada. Pogoda nie pozwoliła jednak na rozwinięcie się takiego scenariusza. Tym samym, co potwierdził naszemu portalowi Andrzej Wąsowicz, Biało-Czerwoni nie będą mogli trenować na tym obiekcie w najbliższych dniach.

- Dla nas priorytetem jest przygotowanie skoczni na zawody. Idealnie byłoby gdyby skocznia na dwa dni przed inauguracją cyklu była gotowa, ale na teraz takich gwarancji nie mogę złożyć - powiedział dyrektor obiektu.

Nowa edycja Pucharu Świata w skokach narciarskich ma rozpocząć się w piątek 16 listopada w Wiśle. Tego dnia na obiekcie im. Adama Małysza zaplanowano treningi i kwalifikacje przed niedzielnym konkursem indywidualnym. Z kolei w sobotę odbędą się zmagania drużynowe.

Program zawodów Pucharu Świata w Wiśle (2018):

piątek (16.11.2018)
16:00 - oficjalne treningi (2 serie)
18:00 - kwalifikacje

sobota (17.11.2018)
15:00 - seria próbna
16:00 - pierwsza seria konkursowa

niedziela (18.11.2018)
14:00 - seria próbna
15:00 - pierwsza seria konkursowa

Źródło artykułu: