Słoweńcy pozazdrościli Niemcom Turnieju Czterech Skoczni oraz Norwegom Raw Air i sami wymyślili kolejne interesujące zawody. Całą czterodniową rywalizację na Letalnicy zdecydowali się nazwać Planica 7.
Do słoweńskiego turnieju zostaną zaliczone noty zawodników z czwartkowych kwalifikacji, piątkowego i niedzielnego konkursu indywidualnego oraz sobotniej drużynówki. Zwycięzcą zostanie zawodnik, który po 7 ocenianych skokach będzie miał najwyższą notę. Triumfator otrzyma za swój sukces 20 tys. franków szwajcarskich, czyli ponad 60 tys. złotych.
Taki turniej z pewnością jeszcze podniesie rangę finału sezonu, która i tak zapowiada się bardzo emocjonująco. Na razie wiemy jedno - pewny Kryształowej Kuli (za triumf w Pucharze Świata) jest już Kamil Stoch. O 2. miejsce w tej klasyfikacji powalczą Richard Freitag i Daniel Tande. Na razie lepszy o 65 punktów jest Niemiec.
Z kolei w Pucharze Narodów Norwegowie są o krok od zwycięstwa, ale o 2. miejsce będą ze sobą rywalizować drużyny Niemiec i Polski. Biało-Czerwoni przegrywają z naszymi zachodnimi sąsiadami o 169 punktów i taką stratę mogą zniwelować w trzech konkursach jakie pozostały do końca sezonu 2017/2018.
Ciekawie zapowiada się również walka o małą Kryształową Kulę za triumf w Pucharze Świata w lotach narciarskich. Na razie w tym zestawieniu prowadzi Andreas Stjernen. Norweg musi się jednak obawiać swoich kolegów z reprezentacji. Drugi Robert Johansson i trzeci Daniel Andre Tande tracą do rodaka odpowiednio 30 i 40 "oczek".
Tradycyjnie zawody w Planicy będą wielkimi świętem skoków narciarskich. Co roku zmagania na mamucie oglądają tysiące kibiców. Często rywalizacja odbywa się także w pięknej słonecznej aurze i przy temperaturze, która przypomina, że rozpoczęła się już astronomiczna i kalendarzowa wiosna. Podobnie ma być i w tym roku. Od czwartku do niedzieli wiatr nie powinien przekroczyć 3 m/s. Meteorolodzy prognozują również dużo słońca i temperatury, zwłaszcza w weekend, około 10 stopni Celsjusza.
Do Planicy Stefan Horngacher zabrał sześciu swoich podopiecznych. W czwartkowych kwalifikacjach wystartują Jakub Wolny, Piotr Żyła, Maciej Kot, Stefan Hula, Dawid Kubacki i Kamil Stoch. Ostatni z wymienionych, po najlepszym sezonie w swojej karierze, będzie skakał w Słowenii bez presji. A to może zaowocować kolejnym fenomenalnym lotem Polaka na Letalnicy. Przypomnijmy, że w poprzednim sezonie, w drużynówce, Stoch ustanowił nowy rekord mamuta w Planicy, lądując w drugiej serii na 251. metrze i 50. centymetrze. Liczymy na powtórkę, a może i jeszcze dłuższy lot w tym sezonie.
W Planicy, najprawdopodobniej po niedzielnym konkursie, dowiemy się także, czy Stefan Horngacher w kolejnych sezonach nadal będzie szkoleniowcem pierwszej reprezentacji polskich skoczków.
Relacja na żywo z wszystkich serii w Słowenii oraz ich podsumowanie na WP SportoweFakty.
plan rywalizacji w Planicy:
czwartek (22.03.2018)
9:00 - 1. trening
10:00 - 2. trening
11:00 - kwalifikacje
piątek (23.03.2018)
14:00 - seria próbna
15:00 - pierwsza seria konkursu indywidualnego
sobota (24.03.2018)
9:00 - seria próbna
10:00 - pierwsza seria konkursu drużynowego
niedziela (25.03.2018)
9:00 - seria próbna
10:00 - pierwsza seria konkursu indywidualnego
ZOBACZ WIDEO Maciej Kot. Skoczek z licencją rajdowca