W czwartkowe popołudnie Kamil Stoch miał postawić trzeci krok na drodze ku obronie tytułu w Turnieju Czterech Skoczni. Do konkursu na Bergisel dwukrotny mistrz olimpijski z Soczi przystąpił jako zdecydowany lider 66. edycji niemiecko-austriackich zmagań z przewagą 11,8 punktu nad drugim Richardem Freitagiem.
Po rywalizacji w Innsbrucku mogło się jednak wiele zmienić, a to tradycyjnie z powodu pogody. Po raz trzeci w bieżącej edycji turnieju warunki na skoczni odgrywały dużą rolę w zawodach. Już w serii próbnej wiatr często zmieniał swój kierunek. Mimo to znakomitą próbę oddał Kamil Stoch, który doleciał do 131. metra i zdecydowanie wygrał trening.
W pierwszej serii aura nie uległa zmianie. Nadal w Innsbrucku padał deszcz, a do tego wiatr praktycznie co chwilę wiał z innego kierunku. Dla Polaków premierowa kolejka ułożyła się jednak znakomicie. Liderem zmagań na półmetku był nie kto inny jak Kamil Stoch. Przed jego próbą o obniżenie belki startowej poprosił Stefan Horngacher. Szkoleniowiec był pewny umiejętności swojego podopiecznego i nie zawiódł się. Lider turnieju uzyskał aż 130 metrów. To był nokaut! Po pierwszej serii sklasyfikowanych ex aequo na 2. miejscu Daniela Andre Tandego i Markusa Eisenbichlera Stoch wyprzedzał aż o 8,1 punktu.
Chwilę przed skokiem naszego reprezentanta trybuny jednak zamarły. Daleką próbę, ale z wyższej belki startowej, oddał Richard Freitag. Niestety Niemiec nie ustał swojego skoku. Na szczęście podniósł się z zeskoku o własnych siłach, ale jego wyraz twarzy nie pozostawił złudzeń. Nasz zachodni sąsiad zdawał sobie sprawę, że tym upadkiem stracił realną szansę na zwycięstwo w całych niemiecko-austriackich zawodach. Na półmetku Freitag był 22. ze stratą 24,4 punktu do Stocha.
ZOBACZ WIDEO Grzegorz Wojnarowski: konkurs w Innsbrucku to najbardziej zdradliwy z konkursów TCS
Łącznie do finałowej serii awansowało aż 6 Biało-Czerwonych. Nutka niedosytu mogła pojawić się po pierwszej próbie Dawida Kubackiego, który uzyskał 122,5 metra i był sklasyfikowany na 18. miejscu. Wyższe lokaty od nowotarżanina zajmowali 11. Maciej Kot, 12. Piotr Żyła, 13. Jakub Wolny i 14. Stefan Hula. Dwaj pierwsi co prawda przegrali swoją rywalizację w parze, ale awansowali do finału jako tzw. szczęśliwi przegrani. Z kolei Wolny po bardzo dobrym skoku na 124,5 metra wygrał bezpośredni pojedynek z samym Peterem Prevcem. Natomiast Hula pokonał Austriaka Floriana Altenburgera.
Richard Freitag poobijał się na tyle, że nie był w stanie wystąpić w finałowej serii. Tym samym mógł zapomnieć nie tylko o zwycięstwie w całych zawodach, ale i o lokacie w czołowej trójce.
W drugiej serii jako pierwszy z naszych reprezentantów na belce startowej pojawił się Dawid Kubacki. 27-latek uzyskał 116,5 metra i było jasne, że nie poprawi swojej pozycji w zawodach i ostatecznie zakończył je na 20. lokacie. W drugiej dziesiątce sklasyfikowano jeszcze czterech Polaków. 11. miejsce zajął Stefan Hula, a 13., 14. i 15. lokatę zajęli odpowiednio Maciej Kot, Piotr Żyła i Jakub Wolny. Dla ostatniego z wymienionych to najlepszy wynik w karierze.
Oczywiście, jak można było spodziewać się, Kamil Stoch w finale nie pozostawił złudzeń rywalom. W drugim skoku będący w fenomenalnej formie Polak znów był zdecydowanie najlepszy! Uzyskał 128,5 metra i ostatecznie drugiego w czwartek Daniela Andre Tandego wyprzedził o 15,5 punktu! W tak trudnym konkursie to prostu niewyobrażalna przewaga! Na 3. miejscu zmagania w Innsbrucku zakończył Andreas Wellinger, a to zasługa jego bardzo dobrej finałowej próby na 126. metr (awans z 5. lokaty).
Nie udał się natomiast debiut Tomaszowi Pilchowi. 17-latek, lider Pucharu Kontynentalnego, nie poradził sobie z trudnymi warunkami i po skoku na 116,5 metra zakończył rywalizację na 42. lokacie.
Po zwycięstwie na Bergisel Kamil Stoch jest o krok od drugiej z rzędu wiktorii w Turnieju Czterech Skoczni i powtórzeniu wyczynu sprzed 16 lat Svena Hannawalda, który sięgnął po złotego orła wygrywając wszystkie 4 konkursy. W 66. edycji niemiecko-austriackich zmagań przewaga Polaka nad drugim obecnie Andreasem Wellingerem wynosi aż 64,5 punktu! Na 4. pozycję w turnieju spadł 20. w Innsbrucku Dawid Kubacki. Jego strata do trzeciego Junshiro Kobayashiego (w czwartek 6. miejsce) wynosi 16 "oczek".
Jeszcze w czwartek skoczkowie przenoszą się do Bischofshofen, gdzie w piątek odbędą się treningi i kwalifikacje (17:00) przed finałowym konkursem 66. Turnieju Czterech Skoczni. Relacja na żywo oraz podsumowanie zmagań na WP SportoweFakty.
Wyniki 3. konkursu 66. TCS w Innsbrucku:
miejsce | zawodnik | kraj | odległości | łączna nota |
---|---|---|---|---|
1. | Kamil Stoch | Polska | 130/128,5 | 270,1 |
2. | Daniel Andre Tande | Norwegia | 129,5/125 | 255,6 |
3. | Andreas Wellinger | Niemcy | 133/126 | 253,5 |
4. | Andreas Stjernen | Norwegia | 125/127 | 241,1 |
5. | Jernej Damjan | Słowenia | 127/120 | 239,9 |
6. | Junshiro Kobayashi | Japonia | 123/121,5 | 239,4 |
7. | Robert Johansson | Norwegia | 124,5/123 | 237,3 |
8. | Markus Eisenbichler | Niemcy | 128,5/117 | 236,1 |
9. | Stephan Leyhe | Niemcy | 123,5/119 | 235,1 |
10. | Michael Hayboeck | Austria | 123,5/122,5 | 234,7 |
11. | Stefan Hula | Polska | 123,5/122 | 231,6 |
13. | Maciej Kot | Polska | 127/121,5 | 229,1 |
14. | Piotr Żyła | Polska | 122/119 | 228,4 |
15. | Jakub Wolny | Polska | 124,5/119 | 225,1 |
20. | Dawid Kubacki | Polska | 122/116 | 218,9 |
42. | Tomasz Pilch | Polska | 116,5 | 102,7 |
Wyniki Polaków w parze:
zawodnik | kraj | odległość | awans |
---|---|---|---|
Peter Prevc | Słowenia | 119 | LL |
Jakub Wolny | Polska | 124,5 | Q |
zawodnik | kraj | odległość | awans |
---|---|---|---|
Stephan Leyhe | Niemcy | 123,5 | Q |
Tomasz Pilch | Polska | 116,5 | - |
zawodnik | kraj | odległość | awans |
---|---|---|---|
Karl Geiger | Niemcy | 125,5 | Q |
Piotr Żyła | Polska | 122,5 | LL |
zawodnik | kraj | odległość | awans |
---|---|---|---|
Stefan Hula | Polska | 123,5 | Q |
Florian Altenburger | Austria | 107 | - |
zawodnik | kraj | odległość | awans |
---|---|---|---|
Jarko Maeaettae | Finlandia | 104,5 | - |
Dawid Kubacki | Polska | 122,5 | Q |
zawodnik | kraj | odległość | awans |
---|---|---|---|
Markus Schiffner | Austria | 116,5 | - |
Kamil Stoch | Polska | 130 | Q |