Andreas Wellinger: Jestem wk...

PAP/EPA / OLE MARTIN WOLD
PAP/EPA / OLE MARTIN WOLD

Andreas Wellinger nie krył wzburzenia po niedzielnym konkursie w Vikersund. - Jestem wk... - przyznał reprezentant Niemiec, który w ostatnim skoku stracił możliwość wygrania Raw Air.

Wellinger był na najlepszej drodze do zwycięstwa w inauguracyjnym turnieju rozgrywanym na norweskich skoczniach. Niemiec był liderem Raw Air przed ostatnim konkursem. Po pierwszej serii niedzielnych zawodów w Vikersund prowadził po skoku na 242 metry.

Kiedy Stefan Kraft wylądował na 215 metrze, tylko katastrofa mogła odebrać Wellingerowi końcowy triumf. I do niej doszło. Reprezentant Niemiec miał spore problemy w powietrzu, skoczył zaledwie 166 metrów. W konkursie zajął dopiero 18. miejsce, a w klasyfikacji generalnej Raw Air spadł nie tylko za Krafta, ale również za Kamila Stocha.

- Jestem wk... - przyznał po zawodach 21-letni zawodnik.

Emocji nie krył również trener Werner Schuster. - Z mojego punku widzenia nie było sensu obniżać belki. Poza tym to był ostatni skoczek w konkursie, sędziowie mogli chwilę poczekać na lepsze warunki - powiedział.

- Nie miał żadnych szans na dobry skok - ocenił były zawodnik, a obecnie ekspert Sven Hannawald.

W klasyfikacji generalnej Pucharu Świata Wellinger ma 1001 punktów i zajmuje czwarte miejsce. Liderem jest Stefan Kraft, który ma 31 punktów przewagi nad Kamilem Stochem. Do rozegrania pozostały dwa konkursy indywidualne w Planicy, sezon kończy się 26 marca.

ZOBACZ WIDEO Himalaista Adam Bielecki: nawet jeśli urwie mi nogę, do końca będę walczył o życie

Źródło artykułu: