Zarówno w Szwajcarii jak i Austrii pogoda dała się mocno we znaki organizatorom i alpejczykom.
W Wengen planowano rozegrać superkombinację, zjazd oraz slalom. Ostatecznie najbardziej widowiskowej konkurencji, a więc sobotniego zjazdu, nie przeprowadzono ze względu na intensywne opady śniegu. Kłopoty pogodowe były także podczas piątkowej superkombinacji, którą sensacyjnie wygrał Szwajcar Niels Hintermann przed Francuzem Maxence Muzatonem i Austriakiem Fredericiem Bretholdem.
W niedzielę w Wengen rozegrano slalom, który po fantastycznej walce wygrał Norweg Henrik Kristoffersen, wyprzedzając o 0,15 sekundy Austriaka Marcela Hirschera. Trzecie miejsce zajął Niemiec Felix Neureuther. Liderem alpejskiego PŚ wśród mężczyzn pozostał Hirscher.
W zmaganiach alpejek wydarzeniem weekendu był powrót do rywalizacji Lindsey Vonn. Amerykanka po kilkumiesięcznej przerwie od startów zajęła w niedzielnym zjeździe 13. miejsce. Z pozycji na podium mogła cieszyć się także rodaczka Vonn Jacqueline Wiles, która niespodziewanie zajęła 3. pozycję. Jeszcze większym zaskoczeniem była jednak zwyciężczyni. Najlepsza w Austrii, ku wielkiej uciesze gospodarzy, była zaledwie 22-letnia Christine Scheyer. Drugie miejsce zajęła reprezentantka Liechtensteinu Tina Weirather. Liderką PŚ pozostała Amerykanka Mikaela Shiffrin, która w Austrii nie wystartowała. W sobotę w Austrii nie odbyła się natomiast superkombinacja, którą odwołano ze względu na trudne warunki atmosferyczne.
ZOBACZ WIDEO Prezydent Andrzej Duda: jestem szczęśliwy i ogromnie wdzięczny panu Kamilowi Stochowi