Kamil Stoch liderem na półmetku TCS. Wojciech Fortuna: wierzę, że zwycięży

PAP/EPA / EPA/CHRISTIAN BRUNA
PAP/EPA / EPA/CHRISTIAN BRUNA

Turniej Czterech Skoczni osiągnął półmetek. Po niemieckich konkursach liderem zawodów jest Kamil Stoch. Wojciech Fortuna, mistrz olimpijski z Sapporo, jest zdania, że nasz reprezentant triumfuje w klasyfikacji generalnej.

Tegoroczny Turniej Czterech Skoczni jest arcyciekawy, gdyż różnice zarówno w poszczególnych zawodach, jak i w łącznej tabeli, są nieduże. Kamil Stoch prowadzi po konkursie w Garmisch-Partenkirchen, ale sytuacja jest bardzo daleka od klarownej - Stefan Kraft ma bowiem minimalną stratę (0,8 punktu), a ostatniego słowa nie powiedział także Daniel-Andre Tande, triumfator noworocznych zawodów, który ma notę gorszą od Polaka tylko o 6,6 punktu. Wszystko wskazuje na to, że to właśnie w tym gronie jest zwycięzca tegorocznego Turnieju Czterech Skoczni. Przed austriackimi konkursami najkorzystniejszą sytuację ma jednak Stoch.

Informacje sportowe możecie śledzić również w aplikacji WP SportoweFakty na Androida (do pobrania w Google Play) oraz iOS (do pobrania w App Store). Komfort i oszczędność czasu!

- Spodziewałem się, że tak właśnie będzie - mówi w rozmowie z WP SportoweFakty Wojciech Fortuna, mistrz olimpijski z Sapporo. - Kamil prowadzi z niedużą przewagą, ale jednak prowadzi. Bardzo się cieszę z tego powodu. Wiem, że bardzo lubi skocznię w Innsbrucku, zresztą tę w Bischofshofen też. Mogę już teraz powiedzieć, że wierzę, że Kamil zwycięży. Tej wygranej nam potrzeba. Znakomicie skacze zresztą nie tylko Kamil, ale także inni - Macie Kot, Piotrek Żyła, również Dawid Kubacki i Stefan Hula. Cała piątka skacze świetne, wszyscy mogą walczyć o podium. Nasza reprezentacja jest jedną z najsilniejszych.

W niedzielę w Garmisch-Partenkirchen Stoch był piąty po pierwszej serii. W drugiej serii sprostał jednak wyzwaniu i lądował o krok od rekordu skoczni. Znakomita druga próba dała mu awans na drugie miejsce w noworocznym konkursie, a w konsekwencji także prowadzenie w klasyfikacji generalnej. - Kamil pokazał swoje doświadczenie i udowodnił, że nieprzypadkowo jest podwójnym mistrzem olimpijskim. Należy mu się wygrana w Turnieju Czterech Skoczni, bo tego mu brakuje do kolekcji - mówi Wojciech Fortuna.

Kolejny konkurs już w środę w Innsbrucku. Dzień wcześniej na skoczni Bergisel zostaną rozegrane treningi i kwalifikacje.

Pełne transmisje z Turnieju Czterech Skoczni (kwalifikacje i konkursy) tylko w Eurosporcie 1. Najbliższa relacja (kwalifikacje w Innsbrucku) we wtorek o godzinie 14:00.

ZOBACZ WIDEO: Polscy skoczkowie zazdrościli Adamowi Małyszowi pieniędzy

Komentarze (0)