MP w Zakopanem: Piotr Żyła nowym mistrzem Polski

Jeszcze przed rozpoczęciem poniedziałkowej rywalizacji na przebudowanej Wielkiej Krokwi im. Stanisława Marusarza emocji nie brakowało.

MP w Zakopanem: świetne loty w drugiej serii. Kot nieoficjalnym rekordzistą!

W wyniku niedopatrzenia nie wszyscy kibice, którzy przybyli pod skocznię, mogli od początku obserwować rywalizację na trybunach. Wszystko przez to, że nie zgłoszono zmagań w stolicy polskich Tatr jako imprezy masowej, a co za tym idzie zmagań nie mogło obserwować więcej niż 1000 osób.

Konkurs o mistrzostwo kraju zapowiadano także jako wielki pojedynek Kamila Stocha z Maciejem Kotem. Tak się jednak nie stało, bowiem podwójny mistrz olimpijski z Soczi nie przystąpił do rywalizacji ze względu na przeziębienie.

Wydawało się zatem, że złoto zarezerwowane jest dla Macieja Kota. Okazało się jednak, że nie po raz pierwszy przewidywania na papierze nie znalazły odzwierciedlenia w rzeczywistości. W pierwszej serii Kot miał spore problemy po wyjściu z progu, wylądował tylko na 120. metrze i zajmował dopiero 6. miejsce ze stratą ponad 15 punktów do lidera.

Wiemy co ze startem Kamila Stocha w Turnieju Czterech Skoczni

W zmaganiach na półmetku prowadził Piotr Żyła. Cieszynianin w bardzo dobrym stylu uzyskał 127,5 metra i z przewagą 2,3 punktu wyprzedzał Stefana Hulę. Trzecie miejsce zajmował Dawid Kubacki.

Druga seria przyniosła w końcu emocje jakich oczekiwano od początku. Świetne skakanie rozpoczął Maciej Kot. 25-latek uzyskał aż 139 metrów. To nowy nieoficjalny rekord obiektu i najdłuższa próba w całych poniedziałkowych zawodach.

Taki skok pozwolił 25-latkowi awansować z 6. na 3. pozycję. Srebro zdobył Dawid Kubacki, a prowadzenie po pierwszej serii obronił Piotr Żyła. Cieszynianin może zatem cieszyć się z drugiego złotego medalu w zimowych mistrzostwach Polski. Bez medalu pozostał natomiast Stefan Hula, który po przeciętniej drugiej próbie spadł na 5. miejsce.

Mimo niekorzystnych prognoz mistrzostwa Polski udało się przeprowadzić bez większych problemów. Co prawda wiatr często zmieniał kierunek, ale jego siła nie spowodowała zbyt długich przerw.

Teraz przed podstawową kadrą Biało-Czerwonych start w 65. edycji Turnieju Czterech Skoczni. W czwartek 29 grudnia na Schattenbergschanze (HS137) odbędą się kwalifikacje do piątkowych zmagań w Oberstdorfie.

[color=black]ZOBACZ WIDEO Przebudowa na półmetku. Jak zmienia się Wielka Krokiew?

[/color]