Janne Ahonen: Dużo się u mnie zmieniło

Pięciokrotny triumfator Turnieju Czterech Skoczni Janne Ahonen przygotowuje się do MŚ w Lahti. Fin w rozmowie z rodzimymi mediami opowiedział jednak o czasach, kiedy był jednym z najlepszych skoczków na świecie.

W tym artykule dowiesz się o:

- Z lat swojej świetności w skokach narciarskich pamiętam jak piliśmy piwo w saunie czy lampkę wina podczas obiadu - szczerze przyznał Janne Ahonen.

Tym samym fiński skoczek nawiązał do swojej autobiografii, w której przyznał, że w 2005 roku, gdy nie ustał na mamucie w Planicy lotu na 240. metr był "na ciężkim kacu".

Dwukrotny wicemistrz olimpijski w drużynie zdradził również, iż aktualnie - mimo że nadal jest skoczkiem narciarskim - prowadzi znacznie spokojniejszy tryb życia.

- W ostatnich latach dużo się u mnie zmieniło. Syn jest coraz starszy, na pewno wydoroślałem przy nim, ale czy tak w zupełności, to sam nie wiem. Teraz, kiedy spotykam się z przyjaciółmi, czasami wypiję jedynie piwo bezalkoholowe - zaznaczył pięciokrotny mistrz świata, który w sezonie 2016/2017 skupia się przede wszystkim na starcie w mistrzostwach globu w narciarstwie klasycznym w Lahti (22 lutego - 5 marca 2017 roku).

ZOBACZ WIDEO Ronaldo zmarnował rzut karny, ale ustrzelił hat-trick! Real zbił Deportivo. Zobacz skrót [ZDJĘCIA ELEVEN]

Źródło artykułu: