- Jestem zadowolony z wyników, jakie tego lata osiągnęła Kadra Narodowa A. Wygraliśmy w zasadzie wszystko, co się dało wygrać w FIS Grand Prix (wiktoria Macieja Kota w klasyfikacji generalnej i triumf Polski w Pucharze Narodów - przyp. red.). Najbardziej jednak cieszę się z pracy wykonanej w okresie przygotowawczym. Wciąż jednak przed nami dużo do zrobienia, a wszyscy mają jeszcze rezerwy, także Maciek i Kamil (Stoch - dop. red.) - podkreśla trener Stefan Horngacher.
Austriak kilka słów poświęcił także reprezentacji B i kadrze juniorskiej, które prowadzone są przez Roberta Mateje i Macieja Maciusiaka. Wszyscy pracują jednak na podstawie planu trenerskiego określonego przez Horngachera. Dodatkowo od soboty pracę reprezentacji będzie też koordynował Adam Małysz.
- Cieszą miejsca na podium Pucharu Kontynentalnego Kadry Narodowej B i wywalczone przez nią dodatkowe miejsce na Puchar Świata, choć przed zawodnikami też jeszcze bardzo dużo pracy. Chłopcy z Kadry Narodowej C zrobili w ostatnim czasie duży progres i mam nadzieję, że będą to kontynuowali - stwierdził główny szkoleniowiec Biało-Czerwonych.
Ostatnią letnią rywalizacją dla Polaków będą mistrzostwa Polski w Wiśle, które rozpoczną się w sobotę o 15:30 kwalifikacjami do głównych zawodów. Początek pierwszej serii o 17:00. W niedzielę na skoczni narciarskiej im. Adama Małysza (HS 134) odbędzie się konkurs drużynowy. Po walce o medale na krajowym podwórku, wszystkie kadry udadzą się do Predazzo na treningi. Kolejne plany reprezentacji już przed inauguracją Pucharu Świata będą uzależnione od pogody.
ZOBACZ WIDEO: Sektor Gości 46. Bartosz Kapustka: to był dla mnie duży szok, ciężko mi było w to uwierzyć [1/3]