Od dłuższego czasu polscy kibice skoków narciarskich nie mają powodów do radości. Wszystko przez dyspozycję podopiecznych Thomasa Thurnbichlera, która jest daleka od ideału. Jedynym pozytywem są coraz lepsze wyniki Pawła Wąska.
Zawodnik pochodzący z Cieszyna ma szansę na życiowy sukces w klasyfikacji generalnej Pucharu Świata. Na ten moment zajmuje trzynaste miejsce. Na ostateczne rozstrzygnięcie trzeba poczekać do Planicy, gdzie pod koniec marca tradycyjnie odbędzie się zakończenie sezonu.
Co ciekawe, według Kacpra Merka z Eurosportu, po finale sezonu w Słowenii będzie miał miejsce jeszcze jeden konkurs. Oczywiście poza klasyfikacją PŚ.
ZOBACZ WIDEO: Tomasz Majewski stawia sprawę jasno. "Konfliktów jest więcej!"
"Najlepsi skoczkowie niedługo znów w Zakopanem. Tuż po Planicy Red Bull zorganizuje tu konkurs skoków do celu. Kapitanami zespołów będą Adam Małysz i jego najwięksi rywale, m.in. Schmitt czy Ammann - sami wybiorą do swoich teamów" - napisał dziennikarz na platformie X.
Przypomnijmy, że podobne wydarzenie odbyło się już w przeszłości na Wielkiej Krokwi im. Stanisława Marusarza . Chodzi o benefis Adama Małysza, który w 2011 roku zakończył karierę. Nie dopisała wtedy pogoda, przez co skok oddał jedynie Małysz. I nie była to próba do celu.
Reszta zaproszonych, w tym m.in. Thomas Morgenstern, Gregor Schlierenzauer, Matti Hautamaeki czy wcześniej wspomniany Simon Ammann, musiała obejść się smakiem. Konkurs został bowiem odwołany.