Władze Kuopio zmagają się z problemem uszkodzonej skoczni K-92, która od niemal roku jest wyłączona z użytku. Jak podaje portal yle.fi, podczas kontroli wykryto poważne uszkodzenia wieży najazdowej, co grozi zawaleniem. Miasto liczy na pomoc finansową od państwa na modernizację obiektu.
Koszt doraźnego remontu skoczni szacowany jest na 400 tys. euro, jednak to jedynie tymczasowe rozwiązanie. Najlepszym wyjściem byłaby budowa nowej konstrukcji z betonu lub stali. Aleksi Eskelinen, przewodniczący Rady Miejskiej, wyraził nadzieję na duże zaangażowanie państwa w projekt.
Skocznia w Kuopio, choć nie jest już częścią Pucharu Świata, ma bogatą historię. Ostatnie zawody PŚ odbyły się tam w 2016 r., a triumfowali na niej m.in. Adam Małysz i Kamil Stoch. Obiekt jest ważny dla lokalnej społeczności, mimo że jego utrzymanie kosztuje ponad 300 tys. euro rocznie.
Fińskie skoki narciarskie przeżywają kryzys od lat, co wpłynęło na decyzje dotyczące skoczni. Mika Kojonkoski, trener i działacz, podkreślił, że bez modernizacji infrastruktury Finlandia może stracić szanse na sukcesy w skokach i kombinacji norweskiej.
W przeszłości skocznia w Kuopio była miejscem treningów dla chińskich skoczków, co pomogło w jej utrzymaniu. Współpraca międzynarodowa może być kluczem do jej przetrwania. Jednak bez wsparcia państwa przyszłość obiektu pozostaje niepewna.
ZOBACZ WIDEO: Zaczepiali ją w piłkarskiej szatni. Wiedziała, jak zareagować
