Bronisław Stoch, ojciec Kamila Stocha, w rozmowie z TVP Sport przyznał, że w pewnym momencie pragnął, by jego syn zakończył karierę skoczka narciarskiego. Podkreślił, że stres i presja, które towarzyszą Kamilowi, nie wpływają na niego pozytywnie.
- Na koniec sezonu 2022, w Planicy, Kamil, Dawid (Kubacki) i Piotrek (Żyła) wystąpili w obronie Doleżala, chcieli, żeby został. PZN się do tego nie przychylił, nie uszanował ich zdania. To wtedy oczekiwałem i wręcz pragnąłem, by skończył karierę - zdradza ojciec Stocha.
Ojciec Kamila Stocha zwrócił uwagę na problemy związane z komunikacją w sztabie trenerskim. Michał Doleżal, trener Kamila, nie jest wpuszczany na wieżę trenerską, co według Stocha seniora jest błędem. Pan Bronisław ma także żal do działaczy z innego powodu.
ZOBACZ WIDEO: Tomasz Majewski stawia sprawę jasno. "Konfliktów jest więcej!"
- Dotykają nas również wypowiedzi działaczy PZN, że dodatkowe szkolenie Kamila kosztuje związek około miliona złotych. Ale już nikt nie dodaje, że trenerowi Doleżalowi Kamil płaci z własnych pieniędzy, że zrezygnował z części powierzchni reklamowej na rzecz PZN, nikt też nie wspomniał, ilu sponsorów przyszło do związku na fali sukcesów Kamila (...) Od maja do października Kamil płacił wszystkim ze sztabu z własnych pieniędzy, dopiero bodaj od listopada PZN zaczął opłacać Łukasza Kruczka i serwismena. Zaryzykował, stawiając wszystko na jedną kartę - tłumaczy.
Bronisław Stoch podkreślił, że jego syn zawsze miał wsparcie rodziny, które nie polegało na presji, ale na akceptacji jego decyzji. - Staramy się rozumieć, akceptować i szanować wszystkie decyzje syna, choćby były zaskakujące także dla nas. Zawsze byliśmy otwarci na to, co on postanawia i co chce robić w życiu. Wolelibyśmy jednak, żeby się już nie męczył. I wcale nie chodzi tylko o skakanie - przyznał ojciec skoczka.
Stoch senior wyraził również swoje zdanie na temat relacji w grupie trenerskiej, podkreślając, że podstawą dobrej współpracy są relacje partnerskie. - Zaufanie buduje się w relacji poziomej, kiedy dochodzi do głębszego zrozumienia i większej chęci wysłuchania, co mówi druga strona - dodał.
Kamil Stoch niedawno odpuścił sobie start w Turnieju Czterech Skoczni. Wrócił w miniony weekend i w Pucharze Świata w Zakopanem zajął 24. miejsce. W klasyfikacji generalnej zajmuje 33. pozycję.
Zachciewajki z tym sztabem osobistym za pieniąd Czytaj całość