- Generalnie trening udany. Zawodnicy oddali między 5 a 7 skoków. Najdłuższe próby oddali Kamil i Dawid - zrelacjonował Łukasz Kruczek.
W poniedziałek na Wielkiej Krokwi trenowali tylko podopieczni Macieja Maciusiaka. Z kolei we wtorek na rozbiegu skoczni nie pojawili się zawodnicy, bowiem plany pokrzyżowała pogoda. Jak wyglądały zatem warunki w środę? - Trochę kręcił wiatr, ale było bezpiecznie. Obiekt został dobrze przygotowany - podkreślił trener pierwszej reprezentacji.
Po zajęciach szkoleniowiec podał w jakim składzie Biało-Czerwoni udadzą się na zawody w Lillehammer. W Norwegii zaplanowano dwa konkursy indywidualne w sobotę i niedzielę. Poprzedzą je piątkowe kwalifikacje, których start wyznaczono na godzinę 20:15.
Źródło: skijumping.pl
Zobacz także: Kamil Stoch: gratuluję Lewandowskiemu, to był niesamowity wyczyn