Kenneth Gangnes znów najlepszy w Czajkowskim, Ziobro 2.!

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Norweg skutecznie zaatakował w drugiej serii z trzeciego miejsca i odniósł drugi triumf z rzędu. Presję wytrzymał także Jan Ziobro, który utrzymał drugą lokatę z pierwszej kolejki. W czołowej 10. znalazło się jeszcze dwóch Biało-Czerwonych.

Weekend w Czajkowskim zdecydowanie należał do Norwegów. Spośród sześciu miejsc do obsadzenia na podium podopieczni Alexandra Stoeckla zajęli aż cztery. W niedzielę na skoczni dużej, podobnie jak dzień wcześniej, triumfował Kenneth Gangnes. Norweg zwycięstwo zapewnił sobie w drugiej serii, kiedy przy silnie wiejącym wietrze w plecy osiągnął aż 130 metrów.

W trudnych warunkach poradził sobie także Jan Ziobro. Urodzony w Rabce-Zdrój skoczek osiągnął w drugiej próbie 126,5 metra i zdecydowanie wyprzedził trzeciego w niedzielnym konkursie Joachima Hauera. Drugi z reprezentantów Norwegii w czołowej trójce nie do końca poradził sobie z presją. Stojący przed szansą wygrania pierwszego w karierze konkursu Hauer popsuł drugi skok. 123 metrów pozwoliło mu "tylko" utrzymać miejsce na podium i 0,8 punktu wyprzedzić Słoweńca Roberta Kranjca, który dzień wcześnie zajął drugie miejsce na skoczni normalnej.

Jan Ziobro
Jan Ziobro

Po słabszej pierwszej serii zrehabilitowali się także liderzy polskiej kadry. Świetny skok oddał Piotr Żyła. 133,5 metra brązowego medalisty mistrzostw świata w konkursie drużynowym z Falun pozwoliło mu przesunąć się z 22. aż na 7. pozycję. Awans do czołowej dziesiątki wywalczył także Kamil Stoch. Podwójny mistrz olimpijski w pierwszym skoku uzyskał 116,5 metra, by w kolejnej próbie dolecieć do 130 metra.

Punkty do klasyfikacji generalnej zdobył również Klemens Murańka. Dwie równe próby (121 i 121,5 metra) pozwoliły zająć podopiecznemu Łukasza Kruczka miejsce na początku trzeciej dziesiątki. Kolejny słaby konkurs zaliczyli Aleksander Zniszczoł i Przemysław Kantyka. Drugi z wymienionych w obu konkursach nie zdobył punktu, ale jego celem - jak twierdził Łukasz Kruczek - było zdobycie w Rosji przede wszystkim doświadczenia. Nadal powody do niepokoju daje Aleksander Zniszczoł, który od pierwszego konkursu Letniego Grand Prix 2015 w Wiśle skacze zdecydowanie poniżej swoich możliwości.

O ile Norwedzy mogą być po weekendzie w Czajkowskim bardzo zadowoleni, o tyle Japończycy mają powody do nutki rozczarowania. Co prawda Kento Sakuyama powiększył swoją przewagę w klasyfikacji generalnej nad nieobecnym w Rosji Severinem Freundem, ale dwukrotnie miejsce poza czołową trójką to nie był jego szczyt marzeń.

Trzecie miejsce w klasyfikacji stracił Dawid Kubacki. Polak nie pojechał do Rosji i został wyprzedzony przez Kennetha Gangnesa (nowy wicelider cyklu) i Roberta Kranjca.

Wyniki drugiego konkursu w Czajkowskim:

MiejsceZawodnikKrajOdległościPunkty
1.Kenneth GangnesNorwegia128,5/130249,9
2.Jan ZiobroPolska130/126,5242,4
3.Joachim HauerNorwegia126,5/123238,9
4.Robert KranjecSłowenia127/129,5238,1
5.Kento SakuyamaJaponia125,5/128,5236,2
6.Junshiro KobayashiJaponia122,5/124,5230,4
7.Piotr ŻyłaPolska118/133,5229,5
8.Anze SemenicSłowenia128,5/123228,3
9.Dimitry VassilievRosja127/126226,1
10.Kamil StochPolska116,5/130223
22.Klemens MurańkaPolska121/121,5203,2
33.Aleksander ZniszczołPolska112,588,6
38.Przemysław KantykaPolska11083,5

 

Źródło artykułu: